Ja wprawdzie rzadko łowiłem z samego pontonu, ale naprawdę intensywnie wywoziłem.
Ja przez 7 lat użytkowałem ponton rosyjski Jaz. Bardzo dobrze mi służył. Miałem też polskie wojskowe jedynki i dwójki. Też mocne pontony.
Jakieś 5 lat temu kupiłem Kolibri. Nie jest to guma, jak w tych rosyjskich i polskich, ale materiał i wykonanie są solidne. Co najmniej 5 moich znajomych również używa pontonów Kolibri i są zadowoleni. Ja od jakiegoś czasu nie karpiuję, ale ponton stale użytkuje mój kolega, któremu go pożyczyłem. Jedynie dulkę trzeba było wymienić.
W Twoim przypadku, do typowego łowienia, to chyba szczególnie ważne, żeby ponton był dobrej jakości. Stąd rzeczywiście za kwotę 600 zł może być ciężko coś dobrego i nowego znaleźć. Ale może jakiś używany dobry ponton uda Ci się znaleźć.