Narzekałem i narzekam na kołowrotki KXi. Fajnie wyglądają i sprawiają wrażenie solidnych, jednak strasznie skręcają żyłkę. Złowiłbym o wiele więcej ryb, gdyby nie te cholerne buble. Mając teraz Shimano FD 4000, zarzucam dalej, łowię też o wiele dłużej korzystając z żyłki, pomimo sesji na takim Wye, gdzie kręcioł jedzie na hamulcu przez kilka godzin w ciągu dnia.
Ogólnie wiele firm stosuje jakieś systemy które zapobiegają skręcaniu żyłki, Korum tutaj chyba coś źle zrobił, i kołowrotek ma system skręcający jeszcze bardziej. Najgorzej było w nocy na Trencie, gdy nie można zarzucać, bo po kilku godzinach żyłka okręcała się wokół szczytówek i świetlików, powodując u mnie białą gorączkę . Montowanie zestawów od zera to była norma, teraz jest to rzadkość.
Jakby nie było KXi zniknęły z półek sklepowych bez żadnych wyjaśnień, jednak ja nauczyłem się już czegoś - lepiej zaufać sprawdzonym rozwiązaniom. Korum tutaj dopiero 'raczkuje' (w kołowrotkach) - jeżeli ktoś chce kupić coś, lepiej kilkukrotnie sprawdzić opinie. Ja mam dwa kołowrotki KXi i obydwa tak samo są do rzyci.
Coi do Prestona, to te ich śruby rzeczywiście nie są dobrej jakości. Podobne są w ich wózku, i na 12 w zestawie ponad połowa ma powyłamywane plastiki, powodując dokręcanie bardzo uciążliwym. Jestem pewien, że nikt Z Prestona nie będzie dyskutował w sprawie Twojej reklamacji, powinni ją uznać od ręki.