Na razie nie mam nawet wędziska pod takie przynęty, ba, nawet pod cannibale 15 też nie bo max 30g cw najmocniejszej.
Zastanawiałem się też nad selektywnością.
Na moich wodach największy szczupak jakiego złowiłem miał 78cm.
Tak na co dzień normą jest 25-45cm a połowa szybkich wypadów kończy się o kiju, pozostałe to 1-3 rybki w 2-3 godziny łażenia.
Jak założę takie przynęty jak na fotce domniemuję, że te które udaje się teraz złowić nie będą chętne do ataku i mogę czekać i czekać na branie jakiegoś większego, i się nie doczekać.
Ogólnie na moich wodach najczęściej coś się udaje złowić na cannibale 10cm.
Łowię tylko z brzegu.
Ot, tak rozkminiam, nie wiem czy w dobrym kierunku
