Shimano oczywiście zaleca swoje produkty ze zrozumiałych względów. Jednak odradza stosowania jedynie smaru Quantum z uwagi na niekorzystny wpływ na mechanizmy (zwiększone zużycie po dłuższym czasie). Do innych smarów nie odnosi się. Można o tym poczytać na anglojęzycznych forach.
Niewątpliwie jednak lepiej użyć Quantum niż kołowrotek miałby być suchy.
Smar Quantum raczej szkodliwy nie jest, jego kolor wynika tylko i wyłącznie z tego,że amerykanie lubią ułatwiać sobie życie i czerwony smar dobrze widać, gdzie został zaaplikowany,a gdzie nie.
Zresztą,co kto lubi

Ja w każdym razie nie sądzę by uszkodził Shimaniaka.
Co do Penna i ich środków smarnych to bym się zgodził (zapewne jest to smar molibdenowy) ,że warto z nich korzystać. Trybiki w Pennie są z jakiegoś specyficznego stopu (m.in. molibden,kobalt,chrom w składzie) i "czuć to" oraz widać,gdy porównamy do mechanizmów z innych młynków.
Nawet zrobiłem niegdyś teścik i posmarowałem Penna litowym smarem - smar "spadł" po kilku minutach pracy.Molibdenowy nie spada. Tytanowy też nie,ale sprawia ,że Slammer chodzący jak betoniarka zaczyna chodzić jak... rozbrandzlowana betoniarka
