No nie. Dla mnie ten wątek był informacją, kto i po co opłaca kartę, żeby połowić na wodach PZW przy istniejącym stanie prawnym. Nie do tego, co mu się nie podoba w PZW, i co chciałby tam zmienić. Do tego jest wątek PZW - czy to normalne...
Ale przyjmuję, że watek zmienił charakter na polityczny i nie muszę go czytać, bo i tak się nie dowiem nic, co by mnie interesowało.
Ale jak to po co ktoś opłaca skłądki w PZW? Aby uprawiać warzywa lub aby pojeździć na rowerze? DO cholery, przecież wiadomo, że po to aby łowić ryby
Skończmy też z tym unikaniem polityki w temacie polskiego wędkarstwa. Polskie Wody to upolityczniona instytucja, bardzo groźna dla nas wędkarzy, bo podlega pod ministerstwo infrastruktury. Nadano mu w 2018 roku tak duże uprawnienia, odbierając je samorządom, aby bez problemu robić inwestycje, przykładem był przekop Mierzi Wiślanej. To typowa dziś inwestycja, polegająca na laniu betonu, nie na tym aby się to opłaciło Polakom. PW chcą budować progi wodne i budować zaporówki w inię walki z suszą, co absolutnie się w takie działania nie wpisuje. NIemieckie ministerstwo środowiska prosi Polaków aby nie prowadzili prac na Odrze w sierpniu i wrześniu (pogłębianie), bo zwiększa to i tak już wielkie problemy, a tu wielka akcja patriotyczna, gdzie nasi ministrowie mówią, że nie będzie nam Niemiec blokował inwestycji i mówił jak mamy żyć. Ten sam minister mówi o drogiej karcie, które nic rok do roku nie kosztuje, na swym profilu na Fb sugeruje, ze Polskie Wody to więcej ryb. Ma być taniej i ma być lepiej, to jakby twierdzić, że jak w dziurawym wiadrze zrobi się kolejną dziurę, to szybciej napełni się je wodą. To zwykły populizm, dodatkowo perfidny, bo celuje w pazerność wędkarzy, którzy idą na to, bo mają wizję łowienia za mniejsze pieniądze na większej ilości wód, przy minimalnej kontroli, więc hulaj dusza piekła nie ma. Prosta droga na rafy!
Dlatego polityka musi być w dyskusjach o wędkarstwie w Polsce, a jak ktoś uważa, że nie, to jest ślepy i nie rozumie co się wydarza (lub jest fanem PiS i nie w smak mu zwracanie uwagi na to jak rząd nas dyma). PZW jest fatalną organizacją, ale można tam zrobić porządek, to stowarzyszenie. Polskich Wód tak się ogarnąć nie da, a już widać co nam grozi, zakaz nęcenia, po którym mogą przyjść kolejne. Mamy fatalne prawodawstwo, dopasowane do rzeczywistości PRL-u, gdzie nie było towarów w sklepach (oprócz octu), i rybami, których było wtedy dużo w polskich wodach, chciano część problemów załatwić. Ustawa o rybactwie środłaðowym i jej zmiana to też polityka, nie zmieni się ona sama z siebie.
Wg mnie wątek jest OK, nawet z jego tematami pobocznymi. Bo wiadomo kto wspiera takie PZW, jakiś komunistyczny oszołom, widać co mu siedzi w głowie, to tym bardziej jest ciekawiej. On ci tłumaczy, dlaczego jest dumny z opłacania składek, Modus pokazał jaki to gostek

Warto jednak też dyskutować dlaczego warto/niewarto opłacać składek, musimy zakładać kolejne tematy lub pięć aby nie było tematów pobocznych? Bez przesady