Ankieta

Czy rezygnujecie z opłacania pozwolenia na rok 2023 ?

Rezygnuję.
20 (9.9%)
Nie rezygnuję.
95 (47%)
Jeszcze się zastanawiam.
39 (19.3%)
Już od kilku / kilkunastu lat nie opłacam.
48 (23.8%)

Głosów w sumie: 202

Głosowanie skończone: 31.05.2023, 18:51

Autor Wątek: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?  (Przeczytany 71654 razy)

Offline boguss1982

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 713
  • Reputacja: 64
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: GDAŃSK
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?
« Odpowiedź #315 dnia: 11.01.2023, 11:02 »
Nie o to chodzi, by wszystko było NK.

Właśnie nawet postulujemy, bo przy takim NK powstały inne, do których kilka razy do roku wali się karpia dla amatorów mięsa.
Naprawdę w tym kraju nie ma problemu ani nie brakuje wód, by każdemu zrobić dobrze. Nawet rybacy niech sobie mają swoje jeziora i tam wspaniale udowadniają, jak nie działa gospodarka zrównoważona.

Wystarczy by w każdym okręgu było przynajmniej 10% łowisk NK,  a piszę tak dla tego że u mnie nie było i nie ma nawet 1 takiego łowiska.

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 297
  • Reputacja: 539
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?
« Odpowiedź #316 dnia: 11.01.2023, 12:07 »
Nasze składki powinny być w większości przeznaczone na zarybianie i ochronę wód , tak to powinno być zapisane w ustawie , na zasadzie procentów ,czyli np 80% na ten cel . Da się to osiągnąć ?

Zarybienia nic nie dają
Myślę, że warto być trochę bardziej precyzyjnym i napisać, że zarybienia w formie, którą w większości serwuje nam PZW nic nie dają.
Choć to też uogólnienie.
W innym wypadku nie miałbym szans u siebie i w sąsiednim okręgu złowić pstrąga potokowego, a takowe łowię.
W jukej chyba też introdukowano poszczególne gatunki?
Zarybienia jezior, które dzierżawi mądry rybak, który to z kolei ma przy sobie niezależnego ichtiologa to też zarybienia gdzie wpuszcza się z zewnątrz względnie dużą ilość ryb, a są one bardzo efektywne. I bynajmniej nie piszę tu o hodowli karpia tylko szczupaka, sandacza przede wszystkim. Miałem przyjemność chwilę z takim rybakiem dyskutować na fejsbuku niestety nie mogę tego znaleźć,ani tej osoby. Był bardzo zadowolony z pracy swojego ichtiologa, wyniki w szczupaku i sandaczu na jeziorach, które dzierżawi były bardzo dobre.

Nie chodzi mi Luk o krytykę dla krytyki tylko o nie uogólnianie tematu.

To jest w ogóle ciężki temat bo jako wędkarze jesteśmy strasznie podzieleni pod względem tego jak wyobrażamy sobie nasze wymarzone wędkarskie wody.
Podejrzewam, że sporo metodziarzy za taką wodę uważa zbiornik gdzie na "sesji" odławia karpie w podobnej ilości i w podobnej wielkości co na przeciętnej komercji. Dla mnie osobiście to dramat.
Gdyby zebrać samych nołkilowców z dziedziny muchy, spinningu, gruntu i spławika to każdy miałby inne wyobrażenie o swojej wodzie idealnej.
A prawda jest taka, że pewnie z 80% wędkarzy chciałoby płacić 50zł na rok na całą Polskę i żeby ryby wyskakiwały same na brzeg. Bez jakiś bezsensownych limitów, okresów ochronnych itp. Są przekonani, że ich chłopski rozum jest najlepszym wyznacznikiem wszystkiego.

Strasznie ciężko to wszystko pogodzić ale myślę, że tworzenie łowisk specjalnych w każdym okręgu i niesłuchanie głupiego ludu to już byłoby bardzo dużo. Do tego przy każdej wodzie niezależny ichtiolog. Ale czy pod banderą PZW lub WP dojdzie kiedykolwiek do czegoś takiego? Wątpię.
Panowie, policzmy głosy:

Offline Papi_feeder

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 539
  • Reputacja: 60
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?
« Odpowiedź #317 dnia: 11.01.2023, 12:07 »
(...)
I to jest właśnie problem, że wędkarze nie rozumieją podstaw. Zarybienia nic nie dają, od początku były zaprojektowane jako dodatek a nie podstawa. A my zdegradowaliśmy wody. Więc powinniśmy je odbudować, a to nie oznacza bynajmniej zarybiania ale odbudowę stad tarłowych, a to dwie różne rzeczy. Bo stada te można równie dobrze odbudowywać bez zarybień. Ale to się wiąże z mniejszym zabieraniem ryb lub wprowadzeniem no kill na dwa, trzy lata.
(...)
I tak, odbudowa wód oznacza, że trzeba się ograniczyć.

Dodałbym jeszcze PILNE! wprowadzenie górnych limitów dla ryb powyżej których byłby bezwzględny zakaz zabierania ryby. TYLKO TAKIE OKAZY zapewnią dobry i zdrowy narybek... a nie ten plankton wpuszczany przy zarybieniach. Do tego jak piszesz co najmniej 3 letni NO KILL na cały kraj... (w odwrotnej kolejności najpierw zakaz, później wymiar) a może zrobimy mały krok do przodu...
"Jestem podejrzliwy wobec ludzi, którzy nie lubią psów, ale ufam psu, który nie lubi jakiegoś człowieka". Bill Murray

Offline łowca

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 251
  • Reputacja: 26
Odp: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?
« Odpowiedź #318 dnia: 11.01.2023, 12:24 »
(...)
I to jest właśnie problem, że wędkarze nie rozumieją podstaw. Zarybienia nic nie dają, od początku były zaprojektowane jako dodatek a nie podstawa. A my zdegradowaliśmy wody. Więc powinniśmy je odbudować, a to nie oznacza bynajmniej zarybiania ale odbudowę stad tarłowych, a to dwie różne rzeczy. Bo stada te można równie dobrze odbudowywać bez zarybień. Ale to się wiąże z mniejszym zabieraniem ryb lub wprowadzeniem no kill na dwa, trzy lata.
(...)
I tak, odbudowa wód oznacza, że trzeba się ograniczyć.


Dodałbym jeszcze PILNE! wprowadzenie górnych limitów dla ryb powyżej których byłby bezwzględny zakaz zabierania ryby. TYLKO TAKIE OKAZY zapewnią dobry i zdrowy narybek... a nie ten plankton wpuszczany przy zarybieniach. Do tego jak piszesz co najmniej 3 letni NO KILL na cały kraj... (w odwrotnej kolejności najpierw zakaz, później wymiar) a może zrobimy mały krok do przodu...

Całkowity zakaz zabierania ryb jest nierealny i niepotrzebny w warunkach Polski. 95% wędkarzy nie jest za C&R.
Jeślich chodzi o górne wymiary ochronne, czy raczej widełkowe, to WP mają takowo w przypadku wszystkich cennych gatunków.

Offline Papi_feeder

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 539
  • Reputacja: 60
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?
« Odpowiedź #319 dnia: 11.01.2023, 12:38 »
Całkowity zakaz zabierania ryb jest nierealny i niepotrzebny w warunkach Polski. 95% wędkarzy nie jest za C&R.
Jeślich chodzi o górne wymiary ochronne, czy raczej widełkowe, to WP mają takowo w przypadku wszystkich cennych gatunków.
Nie chodzi mi o całkowity zakaz zarybiania... chodzi mi o no-kill np. na 3 lata, a później wprowadzenie górnego wymiaru ochronnego... bo tylko zdrowe silne ryby dają dobry narybek... (ochrona tarlisk dochodzi). Czyli 95% jest przeciw no kill a jednocześnie narzekają że ryby nie ma. No tak ale leszcz, płoć, wzdręga, krąp już chyba nie są cenne... a to głównie jest zabierane przez tzw. mięsiarzy... 
"Jestem podejrzliwy wobec ludzi, którzy nie lubią psów, ale ufam psu, który nie lubi jakiegoś człowieka". Bill Murray

Offline boguss1982

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 713
  • Reputacja: 64
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: GDAŃSK
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?
« Odpowiedź #320 dnia: 11.01.2023, 13:22 »

Nie chodzi mi o całkowity zakaz zarybiania... chodzi mi o no-kill np. na 3 lata, a później wprowadzenie górnego wymiaru ochronnego... bo tylko zdrowe silne ryby dają dobry narybek... (ochrona tarlisk dochodzi). Czyli 95% jest przeciw no kill a jednocześnie narzekają że ryby nie ma. No tak ale leszcz, płoć, wzdręga, krąp już chyba nie są cenne... a to głównie jest zabierane przez tzw. mięsiarzy...

Mięsiarze zabierają wszystko co ma łeb i ogon, nie ma znaczenia wielkiego co to za gatunek ......... bo to dla sąsiada , teściowej , kolegi , kota itd ...

mięsiarz to .........stan umysłu :)

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 447
  • Reputacja: 577
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?
« Odpowiedź #321 dnia: 11.01.2023, 19:30 »
Gdzie takich głupków sieją to ja nie wiem, chyba rzeczywiście PZW płaci tym ludziom... :facepalm: :facepalm: :facepalm:


Kompromitacji ciąg dalszy. Odcinek 2.

https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline katystopej

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 140
  • Reputacja: 390
  • Płeć: Mężczyzna
  • Rafał
  • Lokalizacja: Mysłowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?
« Odpowiedź #322 dnia: 11.01.2023, 19:41 »
W zeszłym roku była jakaś drama na jego fb W widłach trzech rzek, pamiętam, że mu pocisnąłem, później wszystkich przepraszał ale wyszedł na idiotę, przestałem czytać jego wysrywy intelektu.

edit@ znalazłem ten post https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=pfbid027WwupePpQzwtjBHtk2LeycG1RW1r9cR8jKUryN8jNG7XbboYLujKtHNZY4mHrTQDl&id=100063200050558

mój koment Rafał K.
Dzierżno uzależnia

Offline Lukas 78

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 985
  • Reputacja: 111
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hamburg
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?
« Odpowiedź #323 dnia: 11.01.2023, 20:02 »
Coś tam wspomina o finansowaniu małych kół przez PZW , otóż na przykładzie swojego koła powiem ,że sami się finansujemy z wewnętrznych składek. Coś tam skapnie jakieś grosze z tych składek ogólnych ale większość to nasza wewnętrzna organizacja i praca. Tak samo imprezy z udziałem młodzieży finansują nam lokalni sponsorzy ..., nagrody na zawodach etc...


Pozdrawiam Łukasz

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 749
  • Reputacja: 1272
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?
« Odpowiedź #324 dnia: 11.01.2023, 20:45 »
Ciekawostka: uwidoczniony wyżej kolega Cichocki to aktywista neokomunistyczny (wychwalający m. in. sowiecką inwazję we wrześniu 1939 roku) i zaciekły wróg kapitalistyczno-imperialistycznego Zachodu:

https://1maja.org/aktualnosci/o-idei-frontu-pracy-czyli-ideologia-1maja-info



To również jeden z liderów facebookowej "Normalnej Grupy Wędkarskiej", której normalność polega na niechętnym stosunku do wypuszczania złowionych ryb (ze szczególnym uwzględnieniem okazów) oraz wędkarskich nowinek (zwłaszcza rodem z krajów kapitalistyczno-imperialistycznych w rodzaju UK).

Nie wiem, czy PZW zyska na takich obrońcach, ale sprawa jest śliska jak lin ;D

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 441
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?
« Odpowiedź #325 dnia: 11.01.2023, 20:51 »
Podejrzewam, że sporo metodziarzy za taką wodę uważa zbiornik gdzie na "sesji" odławia karpie w podobnej ilości i w podobnej wielkości co na przeciętnej komercji. Dla mnie osobiście to dramat.
Gdyby zebrać samych nołkilowców z dziedziny muchy, spinningu, gruntu i spławika to każdy miałby inne wyobrażenie o swojej wodzie idealnej.

Krzysiek, ja mam u siebie rzekę, w której mam taką ilość leszcza, że nocna sesja mogłaby dać około 100 łopat, od 1.5 do 3-4 kilo każda. CO jakiś czas wpadałaby duża płoć, jakaś brzana, kleń. To jest normalna rzeka. Na Tamizie jak się zna miejsca też można robić super wyniki, jeden wędkarz złowił w 4 godziny prawie 150 kilo leszcza w ciągu dnia.  I zapewniam cię, że leszcz był w wielkiej ilości w większości wód, w Polsce również. Więc jak ktoś mówi mi o komercji, że jest paskudna bo jest tam zbyt dużo fisha, to ja odpowiadam, tak właśnie wygląda rybna woda. Przy czym należy rozgraniczyć wodę przejrzystą, nazwijmy ją czystą, od mętnej. W tej pierwszej będzie mniej ryb, bo jest w niej mniej pokarmu i bardziej podatna jest na działalność drapieżników.

I dla mnie taka rzeka wcale idealna nie jest. Tak, ja znam miejsca, bo nie wszędzie Trent jest taki hojny, można i zblankować. Ale mnie to nie kręci, powodem jest leszcz, który mnie zaczął już wkurzać :)

Wielu wędkarzy nie rozumie co to jest naturalna woda, dzika. Bo nie mają tylu lat aby to pamiętać, do tego za komuny sprzęt był fatalny, wiele technik wędkarskich dość prymitywnych. Ale fajnie jest na przykład posłuchać jak zasobne są jeziora Szwecji czy Finlandii, najlepiej te, które nie zostały doświadczone przez turystów wędkarskich z Polski. Kilkadziesiąt szczupaków na spina z łodzi, w tym metrówki, okonie do 50 cm... Ohydne wody czy dzikie? :P 8)

Dlatego nie wyskakujmy z tą 'naturą', bo większość polskich wędkarzy nie ma pojęcia co to takiego. Łowią od lat na wodach PZW i normalnością stało się dłubanie na zdegradowanej wodzie, zejście o kiju jest normalne. Dzierżno Duże to doskonały przykład jak wygląda dobry zbiornik. No kill tam jest od kilku lat dopiero, a co by było gdyby od 20? :)
Lucjan

Offline azga

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 291
  • Reputacja: 266
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdańsk
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?
« Odpowiedź #326 dnia: 11.01.2023, 21:03 »
W zeszłym roku była jakaś drama na jego fb W widłach trzech rzek, pamiętam, że mu pocisnąłem, później wszystkich przepraszał ale wyszedł na idiotę, przestałem czytać jego wysrywy intelektu.

edit@ znalazłem ten post https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=pfbid027WwupePpQzwtjBHtk2LeycG1RW1r9cR8jKUryN8jNG7XbboYLujKtHNZY4mHrTQDl&id=100063200050558

mój koment Rafał K.

Chłopak cały czas gdzieś płacze i robi prowokujące posty, często kontrowersyjne. Jeden cel, oglądalność.
Plum

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 977
  • Reputacja: 2229
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?
« Odpowiedź #327 dnia: 11.01.2023, 21:07 »
Ciekawostka: uwidoczniony wyżej kolega Cichocki to aktywista neokomunistyczny (wychwalający m. in. sowiecką inwazję we wrześniu 1939 roku) i zaciekły wróg kapitalistyczno-imperialistycznego Zachodu:

https://1maja.org/aktualnosci/o-idei-frontu-pracy-czyli-ideologia-1maja-info



To również jeden z liderów facebookowej "Normalnej Grupy Wędkarskiej", której normalność polega na niechętnym stosunku do wypuszczania złowionych ryb (ze szczególnym uwzględnieniem okazów) oraz wędkarskich nowinek (zwłaszcza rodem z krajów kapitalistyczno-imperialistycznych w rodzaju UK).

Nie wiem, czy PZW zyska na takich obrońcach, ale sprawa jest śliska jak lin ;D
O ja pier... :facepalm:
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 297
  • Reputacja: 539
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?
« Odpowiedź #328 dnia: 11.01.2023, 21:11 »
Podejrzewam, że sporo metodziarzy za taką wodę uważa zbiornik gdzie na "sesji" odławia karpie w podobnej ilości i w podobnej wielkości co na przeciętnej komercji. Dla mnie osobiście to dramat.
Gdyby zebrać samych nołkilowców z dziedziny muchy, spinningu, gruntu i spławika to każdy miałby inne wyobrażenie o swojej wodzie idealnej.

Krzysiek...
Niemniej ten leszcz jest tam od zawsze jak podejrzewam i tu do natury nie miałbym pretensji.
Żebyśmy się dobrze zrozumieli, ja nie mam nic przeciwko karpiom jako takim.
W każdym okręgu powinny być wody sportowe gdzie wali się karpia, amura czy inne paszojady jak jesiotr z myślą o grunciarzach. Poświęciłbym na to jakieś stawy lub małe zaporówki.
Zarybianie naturalnych jezior czy rzek karpiem i amurem to z mojego punktu widzenia zbrodnia.
Swoją drogą ciekawe jakby wyglądały nasze wody gdyby zarybiać tylko daną wodę gatunkami, które występują w niej naturalnie.

Przeraża mnie jak słyszę,że każda woda stojąca powinna wyglądać jak np. Batorówka. A dla wielu metodziarzy których poznałem to nie byłby problem. Dla mnie byłby.
Panowie, policzmy głosy:

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 441
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?
« Odpowiedź #329 dnia: 11.01.2023, 21:32 »
Luk to co piszesz , nie przejdzie przy mentalności naszych wędkarzy. Nie da się ze wszystkich zbiorników zrobić NK. Zapis o kwotach na zarybianie i ochronie wód ograniczyłby możliwości defraudacji kasy , przynajmniej dopóki jakiś cwaniak nie wpadłby na pomysł jak to obejść.


A czy ktoś mówi o robieniu no kill wszędzie? Przecież logicznym jest, że się robi to na jednym akwenie, a potem na drugim, naprawiając je po kolei. Nigdy wżyciu nie poparłbym no kill jeśli połowa wędkarzy zabiera swój połów, tym bardziej, że wód jest tyle, że dla każdego starczy.

Co do zapisów na zarybianie i ochronę wód, nie róbmy jaj, że to by działało. Musimy zrozumieć co jest celem naszych działań. Zasobne w ryby łowisko? No to skupmy się na tym, aby ona tam była. Ani zarybienie ani 'ochrona' nie wystarczy, to musi być dużo więcej. Podam ci przykład, gdzie popełniasz kolejny gruby błąd. Otóż ilu ichtiologów masz w okręgu zajmujących się wodami (a nie pracujących w ośrodku zarybieniowym)? Zazwyczaj to jeden gość, przypadający na 100 zbiorników, z których żaden praktycznie nie jest monitorowany pod względem tego, co naprawdę w nim pływa. Czyli nie wiemy ile tej ryby tam jest, mało wiemy o innych problemach, jak zakwity, karłowacenie, liczebność danych gatunków. Więc trzeba zrobić taki audyt, potem określić, ile ryb może wyjechać z wody, aby stada tarłowe nie ucierpiały, wliczając w to zarybienia. Czyli określić limity. I dopiero wtedy można skupiać się na ochronie, czyli kontroli, bo wiadomo co należy kontrolować. A tu nie może być limitu dziennego tylko, musi być coś więcej. Bo jeśli każdy może zabrać po 24 szczupaki na rok, to niech nie będzie oszustw przyjmijmy - taka woda przyciągnie sporą ilość wędkarzy, i stada tarłowe naruszone będą. Co innego gdy wszystkie wody są zasobne w ryby i jest silne tarło. Ale u nas wszystko jest raczej zdegradowane, więc wystąpi mechanizm równania do najgorszej wody. A ichtiolog pomoże, bo się raczej zna, co zrobić aby ryba była. I wg doskonale tu się wpisuje karp, który mając wymiar dolny 40 cm i górny 65 (przykładowo taki) byłby głównym celem, i wielu by chciało go brać, i nie byłby to taki problem wcale, nieprawdaż? A jeden karp mający z 2 kilo to dużo mięsa, to jeden posiłek dla rodziny mającej 5 osób jak nie więcej.

Dlatego to co proponujesz to takie fantasy. Bo chętnych do brania jest zbyt wielu na tę ilość ryb. A aby wodę naprawić, potrzebny jest ichtiolog, nie jeden na 100 zbiorników. I ci powinni być w PZW, aby pracować dla wędkarzy, dla kół zwłaszcza. Tym bardziej, że to koło po programie naprawczym by pilnowało aby go realizować. I tu jest właśnie to. Ty chcesz zarybień i ochrony, ale nie masz żadnej gwarancji, że to zadziała. Tu trzeba konkretnego działania, najlepiej fachowca. I już ci mówię, jak PZW daje doopy. Już od lat powinien być wielki poradnik jak prowadzić wody, jak sobie radzić z problemami, jak zarybiać, jak budować stanowiska tarłowe, czyli co robić aby była ryba. Nic takiego nie ma, większość wędkarzy nie rozumie nawet prostego faktu, ze zarybienie drapieżnikiem musi się wiązać z rozprzestrzenieniem go po całym zbiorniku, a nie walnięciu do wody w jednym czy kilku miejscach. I potem narzekają, ze ryby nie ma, podczas gdy ich kasa jest regularnie wywalana w błoto przez niewiedzę, bo mało kto wie jak się powinno przeprowadzić zarybianie. A już szczytem jest składanie się na dodatkowe zarybiania, jak w okręgu toruńskim. To po co płacić składki, aby jeszcze dodatkowo zarybiać? To jest matrix!

I nie wywyższam się, ja też takich rzeczy nie wiedziałem będąc w PZW. Zwracam uwagę po prostu na to, że wielu z nas chce aby było lepiej ale nie wiemy jak.  Bo to oni nie edukowali, dziady zarządzające PZW, zrobili z wędkarzy idiotów. Dlatego tak ważne jest nie tylko zarybianie i ochrona, ale przede wszystkim edukacja i rozsądne dysponowanie środkami.  Wg mnie ichtiolog zrobi więcej niż kontrola. DO tego trzeba mieć normalne przepisy, obecnie ich nie ma,  więc jak ma być lepiej, skoro jest nakaz zarybiania, który obowiązuje w danej wielkości przez 10 lat, gdzie często operat jest pisany na kolanie, przez gości co danej wody nie widzieli na oczy?! Dlatego tak istotny jest no kill, bo to najtańszy model gospodarki zbiornikiem, podczas gdy się rybę bierze i limituje zabieranie, trzeba wielkich nakładów zarówno finansowych jak i pracy. I spokojnie można rotować dwuletnim no killem, jak i stworzyć szereg tego typu łowisk, lub takich, gdzie pewne gatunki są wyłączone z zarybiania. A górny wymiar ochronny to w ogóle konieczność. Przypomnę, że sitwa z PZW w postaci Rady Naukowej PZW, ponad 10 lat temu z okładem uznała dużego szczupaka za szkodnika. Tacy goście tam siedzą, my im za to płaciliśmy :facepalm: Polecam tez przyjrzeć się sprawie karasia pospolitego i srebrzystego. Nasz rodzimy gatunek znika, i mało się co z tym robi. Młodzi wędkarze często nie wiedzą co złowili, jak im się trafi większy złociak, w PZW wprowadzono rekord dla obydwu gatunków. No żesz koorva! Kto tak robi?
Lucjan