Brawo Panowie, Michał gratuluje wytrwałości, charakteru Ci odmówić nie można!
Szuwary, piękny połów, kopara opada!
Awek, kleń jeszcze ruszy

U mnie wczorajszy połów, woda 9 stopni, przeważnie flauta, czasami troszkę zawiało.
Jak zwykle na tym jeziorze, ryby dopisywały do ok. 10:30, później rzeźbienie.
Daaaawno nie brudziłem się glinami itd., planem było zaplować na grubszą płoć na klasyka, co średnio się udało, dominowała drobnica.
Pojawił się za to niespodziewany, aczkolwiek sympatyczny gość, połakomił się na pinkę i ochotkę, haczyk 20

A tak to ostatnimi czasy spacer za kleniem, jednak silny wiatr i duża ilość drzew liściastych stworzyły z rzeki zupę liściastą, powodującą sporą ilość fałszywych brań, ale jakiś średniak się trafił, reszta drobiazgi



