Ja sam łowiąc na nockach stosuję prosty patent podpatrzony od kolegi. Zakładam 4-5 gumek do stosowania na włos na szczytówkę za pomocą rozwieracza do gumek (oczywiście przed założeniem zestawu), i później gdy przychodzi wiekopomna zmroku, to zwyczajnie łamię świetlik i bez zbędnej gimnastyki naciągając świetlik na gumki zakładam go na szczytówkę.
Gumeczki polecam o jak najmniejszym rozmiarze, oraz oczywiście zakładamy je pomiędzy ostatnią, a przed ostatnią szczytówką.
Rozwiązuje to problem, który powoduje sporadyczne uszkadzanie szczytówek przez mechanizmy stałego przyczepiania świetlika.