Piękne rybki Luk, a zwłaszcza ten karp. Gratulacje

Tak się składa, że byłem z kumplem dokładnie w tym samym miejscu przedwczoraj (czwartek)na cały dzień i noc. Wrażenia podobne- w dzień byki, a w nocy szczury

. Bardzo niski stan wody- dokładnie jak na Twoim filmie. Wyniki gorsze, niż u Ciebie, ale nie takie złe

Po złowieniu 2 okoni o 6 rano, przez kilka godzin nie było skubnięcia. Potem pierwsze brania- duże płocie ok. 30 cm na metodę, przynęta kulki 8, 10 mm Sonubaits Tutti-frutti, Krill, oraz żółte pellety o smaku ananasa.
Poniżej największa jaką złowiłem:

O godz. 10 padła największa ryba wyprawy- Leszcz złowiony przez kolegę na zestaw z koszykiem i dwiema dendrobenami na haku, długość 64 cm:

Do czwartej nad ranem złowiliśmy jeszcze po kilka leszczy, ale małe ok. 40-45 cm.
Po prawej stronie za drzewem łowili Anglicy, nastawiali się właśnie na karpia. Ilość wypitego alkoholu sprawiła, że wyprawę zakończyli na zero

Pozdrawiam