Od dwóch sezonów używam zwykłej, skórzanej rękawiczki, kupionej w markecie budowlanym. Obcięte mam trzy palce - tylko kciuk i wskazujący mają osłonę.
Rękawica wykonana z cienkiej skóry, daje kapitalne czucie przyponu strzałowego.
Muszę powiedzieć, że sprawdza się świetnie. Dwa sezony ostrego tyrania (zasiadki po dwa, trzy dni, zawody) podczas zarzucania zestawów, nęcenia spombem nie dało jej rady.
Może i nie wygląda szałowo bo nie ma logo fox-a, czy innej kordy - ale za to jest praktyczna. A i jak zgubię to nie będzie mi żal tych kilkunastu złotych.