Kołowrotek ten występuje w kilku firmach. Typowy „Chińczyk” w różnych kolorach i ze zmienną ilością łożysk, zależną od producenta, który chce to mieć w swojej ofercie.
Nie ma prawa to działać dobrze, zwłaszcza, że szpula z rotorem waży dwukrotnie więcej niż korpus z napędem
Miałem już te cudo, które po jednej wyprawie miało praktycznie zajechaną przekładnię. Zapewne w tym wypadku jest to samo. Do tego dochodzi zmiana położenia osi/elementów napędu pod wpływem obciążenia, stąd też „lepsza” praca po zmianie szpuli.
Jak już Tomek napisał, oddaj sprzedawcy i żądaj zwrotu kasy, albo wymień na coś bardziej markowego w tej kwocie. Może nie będzie 15 łożysk, ale przynajmniej oś i pinion będzie siedzieć sztywno w obudowie
