Kiedyś pojechałem na pewną wodę z karpiami, i podpiąłem swoje Daiwy Crosscast do brzanówek 2.5 lb, jechałem kilka dni później na nockę na brzany, i nie chciało mi się zmieniać kręciołów, więc łowiłem z tymi 'big pitami'. I nie wróciłem już do typowych kręciołów, bo pokochałem pracę takich dużych. Zero problemów ze zwijaniem ciężkich koszyków w nurcie, z holem ryby, po prostu ideał, nawet na niską wodę. Dlatego polecam właśnie większe gabaryty do rzecznego feederowania, zwłaszcza jeśli masz kamienie i nie można ciężkiemu koszykowi pozwolić opaść na dno podczas zwijania zestawu. Tu po prostu się kręci korbą

Nie wyczuwam też żadnego problemu ze złym wyważeniem, a ważą one jakieś 630 gramów. Teraz mam dwie pary brzanówek, 2 lb z Daiwami Crosscast QD, i 2.5 lb z Crosscastami w wersji BR LD. Dlatego bym myślał o większych młynkach, czyli takich mniejszych big pitach, bo na rzece trzeba czegoś mocnego.