To tylko ja tak mam że jakieś dziwne akcje z psychiką po alko mam. Ciężko to wytłumaczyć pisząc.
Zawsze wszystko sprowadzało się do jednego - picia
Ryby, grzyby, spotkania z kolegami, mecze, urodziny, imprezy. Wszędzie jest i będzie alko
Próbuję żyć bez tego, na nowo uczyć się że bez alko też można.
Dziś na urodzinach synka też był alko i ja nie piłem
Chcieli to pili może nie dużo ale coś tam chlapnęli
Ja podziękowałem
Jadę do szwagra dziś na mecz, mieszka blisko a że nie piję to i autem podjadę