Dzisiaj skorzystałem z pięknej pogody i od niepamiętnych lat rozpocząłem sezon w lutym

Nastawienie na totalny relax i odstresowanie bez żadnej spiny, bo i nawet sprzęt niekompletny w aucie leżakował, a i na takim chilu najbardziej mi zależało.
Dwie metody, najprostszy mix i niewiele przynęt (dopiero Czesiu, który wpadł w odwiedziny poratował mnie cukierkami

) - to był cel na dzisiaj. Jedna rybka i byłbym happy, a odwiedziło mnie 8 ładnych karasi i 2 niewielkie linki także jak na luty super

Najważniejszy cel w postaci relaksu i chilu też się udał także rozpoczęcie sezonu na plus


Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka