Autor Wątek: Glutaminian sodu  (Przeczytany 14268 razy)

Offline mirgag

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 137
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mirosław
  • Lokalizacja: Głogów - Zielona Góra
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Glutaminian sodu
« Odpowiedź #15 dnia: 15.08.2016, 23:34 »
Czy potrzebujemy glutaminianu sodu?
W artykule podaje się przykładowe zamienniki:

•   kostki rosołowe – świeże warzywa, oliwka, zioła, m.in. tymianek, estragon, lubczyk
•   vegeta – sól morska, świeże warzywa
•   sól ziołowa – gomasio (lekko podprażone i zmielone ziarno sezamu oraz siemienia lnianego w stosunku 1:1 wymieszane z solą morską)
•   zupa z proszku, np. barszczyk – sok z kiszonych buraczków
•   zła i pyskata żona – własna ręka… aaaaaaaaaaaa nie, to inny temat.
*Jedynie upór i determinacja są wszechmocne*
Mirosław

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Glutaminian sodu
« Odpowiedź #16 dnia: 16.08.2016, 11:28 »
Co ciekawe, kwas glutaminowy (a to właśnie jego jony w roztworze wodnym są odpowiedzialne za właściwości smakowe glutaminianu sodu) występuje też w sosie rybnym oraz sojowym. Ten pierwszy śmierdzi dość "ciekawie" bo wytwarza się go kładąc zasolone ryby w beczkach na słońcu dopóki nie staną się one płynne w wyniku fermentacji i ten płyn jest później filtrowany i gotowe, pycha ;D A gdyby tak wlać sosu rybnego do zanęty? Ja niedawno skończyłem buteleczkę, jak kupię nowy to wypróbuję.

Na obronę dalekowschodniej kuchni dodam, że klasycznie to właśnie sos sojowy, rybny oraz ostrygowy są głównymi źródłami kwasu glutaminowego w potrawach. Glutaminian sodu jest po prostu tańszy niż te sosy i stosuje się go jako zamiennik.
Marcin

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 503
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Glutaminian sodu
« Odpowiedź #17 dnia: 16.08.2016, 13:38 »
Najlepiej, że długowieczni Chińczycy czy Japończycy walą glutaminianu do wszystkiego aż miło. Powinni umierać za młodu i być strasznie spasieni - jakoś im się to tak nie porzytrafia. Te badania o których się mówi w tym artykule, są dla mnie tak samo dobre jak i te potwierdzające, że GMO jest szkodliwe. Bo karmiono soją zmodyfikowaną szczury przez kilka lat i te miały jakieś schorzenia.  Ciekawe, że nie zrobiono badań jakie schorzenia miałyby szczury karmione różnymi nie modyfikowanymi ziarnami. Zapewne można by udowodnić, że niemodyfikowane ziarno też szkodzi. Czyli co jeść? :D

Jak to mówią Angole - bollocks! :)
Lucjan

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Glutaminian sodu
« Odpowiedź #18 dnia: 16.08.2016, 13:47 »
Paru osobom może przeszkadzać, jeśli uda się zmodyfikować roślinę, aby nie potrzebowała sztucznych nawozów, była odporna na choroby i szkodniki bez używania pewnych produktów. A ludzie najwyraźniej wierzą, że jak zjedzą modyfikowaną genetycznie sałatę, to wyrosną im liście z uszu i komuś zależy na tym, żeby w to wierzyli.

Jakoś nikt się nie boi, że do jedzenia pakuje się  substancje konserwujące, słodzące, wzmacniające smak, zapach, barwę o nie do końca jasnym wpływie na ludzki organizm.
Marcin

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 060
  • Reputacja: 2241
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Glutaminian sodu
« Odpowiedź #19 dnia: 16.08.2016, 14:05 »
To jest piękna sprawa:) To tak jakby zjeść wątróbkę z rakiem i dostać od tego raka wątroby :D

Swoją drogą jak podawali szczurom kilka lat coś i one zaczęły chorować - wnioski musiały być niebywałe, bo szczury właśnie ze 2-3 lata żyją w ogóle, a na jakąś chorobę w końcu zdechnąć muszą.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Glutaminian sodu
« Odpowiedź #20 dnia: 16.08.2016, 14:12 »
To jest piękna sprawa:) To tak jakby zjeść wątróbkę z rakiem i dostać od tego raka wątroby :D

Śmiejemy się, a z tasiemcem w rybach jest podobnie :D Mam na myśli dorosłe tasiemce znajdowane we wnętrznościach ryb. Wiele razy czytałem, że ryba jest wtedy to wyrzucenia, bo jak się ją zje, to dostaniesz tasiemca (niektórzy nawet je spalają :D ). To nieprawda, bo jeśli znajdujemy dorosłego tasiemca, to znaczy, że ryba jest żywicielem ostatecznym, a zarazić się można od żywiciela pośredniego. No i larwy żyją w mięśniach żywiciela pośredniego.

EDIT: W sumie to niech myślą, że ryby są zarażone tasiemcem i nie wolno ich jeść :)
Marcin

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 060
  • Reputacja: 2241
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Glutaminian sodu
« Odpowiedź #21 dnia: 16.08.2016, 14:14 »
Jak się o tym dowiedzą, to będą zjadać i ryby, i tasiemce! Taki makaron do zupy rybnej na przykład...
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline mirgag

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 137
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mirosław
  • Lokalizacja: Głogów - Zielona Góra
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Glutaminian sodu
« Odpowiedź #22 dnia: 16.08.2016, 15:06 »
Sami złośliwcy i prześmiewcy.



Ale jak fajnie się czyta?...
*Jedynie upór i determinacja są wszechmocne*
Mirosław

Offline perforek

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 62
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
    • iledefrance.pl
  • Lokalizacja: Francja
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Glutaminian sodu
« Odpowiedź #23 dnia: 24.08.2016, 10:44 »
Najlepiej, że długowieczni Chińczycy czy Japończycy walą glutaminianu do wszystkiego aż miło. Powinni umierać za młodu i być strasznie spasieni - jakoś im się to tak nie porzytrafia. Te badania o których się mówi w tym artykule, są dla mnie tak samo dobre jak i te potwierdzające, że GMO jest szkodliwe. Bo karmiono soją zmodyfikowaną szczury przez kilka lat i te miały jakieś schorzenia.  Ciekawe, że nie zrobiono badań jakie schorzenia miałyby szczury karmione różnymi nie modyfikowanymi ziarnami. Zapewne można by udowodnić, że niemodyfikowane ziarno też szkodzi. Czyli co jeść? :D

Jak to mówią Angole - bollocks! :)

Ciekawostka jest to ze oni maja enzym trawiący glutaminian sodu, a my za to mamy trawiący alkohol :)

Offline mirgag

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 137
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mirosław
  • Lokalizacja: Głogów - Zielona Góra
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Glutaminian sodu
« Odpowiedź #24 dnia: 24.08.2016, 11:40 »
Wszyscy ludzie piją wodę, a więc to oznacza, że ludzie "umierają od wody"...
*Jedynie upór i determinacja są wszechmocne*
Mirosław

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 060
  • Reputacja: 2241
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Glutaminian sodu
« Odpowiedź #25 dnia: 24.08.2016, 13:12 »
Wystąp do UE o milion euro na badanie tego zagadnienia. Powinni przyznać :D
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline mirgag

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 137
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mirosław
  • Lokalizacja: Głogów - Zielona Góra
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Glutaminian sodu
« Odpowiedź #26 dnia: 24.08.2016, 14:50 »
Kpię sobie Michale, bo dzisiaj trudno dociec, co jest prawdą. Jeśli mówi jakaś gadająca głowa z ramienia państwa czy jakiejś korporacji, to z góry można założyć, że to co mówi jest kłamstwem choćby nie wiem jak daną wiadomość lukrował.

Dwie rzeczy dzisiaj w czasach zakłamania i ogólnego wzajemnego dymania są pewne:
- Jeśli ktoś ci mówi „zrób tak”, to rób dokładnie odwrotnie.
- Druga sprawa, to stare książki. Jest masa świetnych książek w bibliotekach uniwersyteckich. Często korzystam z takich dwóch.

Jest też trzecie źródło informacji: własne doświadczenie i intuicja.
*Jedynie upór i determinacja są wszechmocne*
Mirosław

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 304
  • Reputacja: 563
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Glutaminian sodu
« Odpowiedź #27 dnia: 24.08.2016, 14:51 »


Paru osobom może przeszkadzać, jeśli uda się zmodyfikować roślinę, aby nie potrzebowała sztucznych nawozów, była odporna na choroby i szkodniki bez używania pewnych produktów. A ludzie najwyraźniej wierzą, że jak zjedzą modyfikowaną genetycznie sałatę, to wyrosną im liście z uszu i komuś zależy na tym, żeby w to wierzyli.

Jakoś nikt się nie boi, że do jedzenia pakuje się  substancje konserwujące, słodzące, wzmacniające smak, zapach, barwę o nie do końca jasnym wpływie na ludzki organizm.

To ja trochę od dupy strony.
Pewna firma opracowała bardzo skuteczny środek chwastobojczy.
Po jakims czasie mądre głowy wpadły na pomysł, że należy stworzyć rośliny odporne na ten środek.  Zaczęli modyfikować ziarno i uzyskali takowe rośliny. Z czasem stawały się bardziej rodne, odporniejsze na choroby poprostu lepsze. Jako, że modyfikowana roslina jest produktem, firma ta zaczęła sprzedawać licencje, na ziarno tej stale ulepszanej rosliny. W kodzie genetycznym, w jego nie aktywnej części, zawarte są znaczniki ułatwiające rozpoznanie takiej rośliny. Natomiast w licencji pod groźba ogtomnych kar finansowych widnieje zakaz używania zebranych ziaren do nowych nasadzeń. A rosliny, jak to rosliny pylą przekazując materiał genetyczny dalej i zanieczyszczają nie modyfikowane uprawy.
Koniec końców okazało się że 95% upraw w Ameryce Północnej stanowią uprawy modyfikowane wprowadzone na rynek przez 3 wielkie firmy. Naturalnego ziarna już praktycznie nie ma.
Stąd w Unii Europejskiej istnieje zakaz uprawy GMO.
Teraz lepsza sprawa. Od lat 70 produkuje się ziarno hybrydowe. Wyselekcjonowane, dające wieksze zbiory od normalnego. Jedynym minusem jest to, że ze zbiorów nie da się wychodować następnych plonów,  ponieważ ziarno to nie kiełkuje.
Ostatnio okazalo się, że np we Francji 90% upraw to ziarno hybrydowe.  Na domiar złego przepisy stanowią, że ziarno przeznaczone do sprzedaży na siew musi być rejestrowane. Rejestracja ziarna wiąże się z olbrzymimi kosztami. Jeżeli masz plony z ziarna nie rejestrowanego, nie może być ono sprzedane, nawet oddane w celach siewczych. Znowu wchodzą tu pewne firmy jak Monsanto, Bayer, czy Cehave

To, co jesz, to za ile jesz zależne jest praktycznie od kilkunastu koncernów rozsianych na całym świecie. 

Taka drobna ciekawostka....
Marcin

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 060
  • Reputacja: 2241
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Glutaminian sodu
« Odpowiedź #28 dnia: 24.08.2016, 14:55 »
Katmay :thumbup:

Warto też nadmienić, że często jest to pomyślane tak, że gdy już zastosuje się kupione od nich ziarno plus odpowiednie nawozy trujące wszystko inne, to już na tej glebie tylko to ziarno wyrośnie. I kółko się zamyka.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Glutaminian sodu
« Odpowiedź #29 dnia: 24.08.2016, 15:17 »
Zdaję sobie sprawę, że teraz wszystko kręci się wokół kilku korporacji i ich interesów.

Z drugiej strony ochrona praw do odmian jest niezależna od GMO. Taka sytuacja jest np. w przypadku ziemniaków, bo u nas (chyba w całej Europie) nie dopuszcza się do sprzedaży w celach spożywczych ziemniaków modyfikowanych genetycznie. Nasi rolnicy (ci więksi, którzy chcą swoim towarem zaopatrywać największe sieci marketów), działając w ramach certyfikatów jakościowych kupują ziemniaki na sadzonki od wielkich zachodnich firm, są to odmiany certyfikowane. Nie mają oni prawa później części zbioru zasadzić w celach rozmnożenia i sprzedaży, jest to postrzegane jako kradzież. Muszą oni za to na następny sezon kupić kolejną partię ziemniaków do sadzenia.

Stąd już tylko krok do monopolizacji, bo dominujące sieci marketów mogą ustalić sobie "życzymy sobie takich i takich odmian ziemniaków", których producentem jest akurat np. pewna firma z Holandii.

Niemniej jednak, masz rację, Katmay - modyfikacja genetyczna daje pole do popisu w kwestii ochrony interesów korporacji.
Marcin