Autor Wątek: Wyważenie spławika/rozłożenie śrucin - zestaw na leszcze  (Przeczytany 1017 razy)

Offline Chojnyy

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 128
  • Reputacja: 2
Cześć,

Chciałbym zapytać Was, jak Wy wyważacie/rozkładacie śruciny w przypadku połowu leszcza?
Ja osobiście, śrucinę sygnalizacyjną, trzymałem zwykle kilka cm nad dnem, a sam przypon leżał na dnie.

Podobno na leszcza najlepszym rozwiązaniem jest nie tylko położenie na dnie samego przyponu, ale również jednej lub kilku śrucin, tak aby przynęta leżała możliwie jak najbardziej nieruchoma.
Pytanie zatem, jak wówczas należy wyważyć spławik, skoro jedna lub więcej śrucin znajduje się na dnie?
Czy są to śruciny, które wlicza się do wyważania spławika czy "nadprogramowe", których nie należy uwzględniać przy wyważaniu ?

Chodzi mi o to, że jeżeli użyję określoną liczbę śrucin do wyważenia spławika (korpus na styku pod powierzchnią/nad powierzchnię wystaje jedynie sama antena), a ostatnią śrucinę położę na dnie to korpus będzie wystawał z wody.
Z kolei, jeżeli dam jedną śrucinę więcej (ta która będzie leżeć na dnie), to spławik teoretycznie będzie stał tak jak powinien, ale sygnalizacja brań będzie wówczas przekłamana, bo antena przy podniesieniu przez rybę tej dodatkowej śruciny nie będzie wychodzić ku górze (tzw. wystawka), a zatapiać będzie spławik, bo suma śrucin unoszących się nad dnem będzie wyższa niż waga potrzebna do prawidłowego wyważenia spławika.

Dobrze to rozumiem?

Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.
Z góry dziękuję.

Offline Miwol

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 124
  • Reputacja: 134
  • Lokalizacja: Piaseczno
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyważenie spławika/rozłożenie śrucin - zestaw na leszcze
« Odpowiedź #1 dnia: 29.05.2024, 23:16 »
Ja robię tak, że wpierw wyważam spławik tak, żeby antenka wystawała ok 0.5 cm. Potem dodaję śrut sygnalizacyjny (0.1 g) na przypon (ok 10 cm od haczyka) i kładę go na dnie. Kiedy ryba lekko podniesie śrut sygnalizacyjny z dna, spławik zatapia się, a kiedy ryba podniesie śrut oraz łącznik do przyponu, branie jest podnoszone. Śruty (nie licząc sygnalizacyjnego) umieściłem między łącznikiem a obciążonym spławikiem w odstępach ok 20 cm. Pierwszy (0.1 g) przy łączniku, a reszta (3 x 0.2 g) na żywice głównej.

Obejrzyj filmy Luka.





Pozdrawiam,
Michał

Złów i wypuść

Offline Chojnyy

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 128
  • Reputacja: 2
Odp: Wyważenie spławika/rozłożenie śrucin - zestaw na leszcze
« Odpowiedź #2 dnia: 30.05.2024, 21:12 »
Bardzo dziękuję :beer:

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 903
  • Reputacja: 2005
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Wyważenie spławika/rozłożenie śrucin - zestaw na leszcze
« Odpowiedź #3 dnia: 31.05.2024, 08:02 »
Dodam tylko, że ja omawiałem w tym filmie łowienie wagglerem a nie sliderem, czyli odległościówką. Łowiąc na 5-6 metrach głębokości nie można raczej rozmieszczać wg podobnego schematu obciążenia, bo wiąże się to z zarzucaniem. Ciężki slider, a taki powinien być,  musi mieć inaczej zbudowane obciążenie, na pewno nie na śrucinach/stotzach nr 8 :) W wagglerze wskazane jest używanie dużej ilości małych śrucin, aby rozstawiając je w równych odległościach móc spowolnić opad, który jest bardzo istotny i wiąże się z nęceniem (mało i często). Przy sliderze więc, który jest dość ciężki, trzeba używać dużych śrucin, stotze nie są wskazane (te większe, bo trudno je zacisnąć palcami). Do tego nie łowimy z opadu, więc chcemy aby jak najszybciej przynęta dotarła na dno. Więc śrucina sygnalizacyjna powinna być większa i tak dopasowana, aby pozwalała spławikowi wynurzyć sporą część antenki.

Na pewno trzeba tak dobrać obciążenie, aby od haka w górę montować coraz większe śruciny. To podstawa, w innym bądź razie podczas zarzutu lub opadu większa śrucina będzie wyprzedzać mniejszą, co znacząco zwiększa ryzyko splątań. Im większa głębokość, tym cięższy powinien być spławik, aby zapewnić odpowiednią stabilność, i odporność na dryf czy falę.
Lucjan

Offline chfisher

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 32
  • Reputacja: 3
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lodz
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyważenie spławika/rozłożenie śrucin - zestaw na leszcze
« Odpowiedź #4 dnia: 31.05.2024, 09:00 »
Jako dodatek do postow powyzej, polecam pierwsze filmy Piotra Lorenca (LorpioTV https://www.youtube.com/@LorpioWebTV/videos) i Tomka Horemskiego (https://www.youtube.com/@leszczeu).

Offline Michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 815
  • Reputacja: 95
  • Ulubione metody: waggler i feeder

Offline grzegorz07

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 795
  • Reputacja: 61
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jastrząb
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyważenie spławika/rozłożenie śrucin - zestaw na leszcze
« Odpowiedź #6 dnia: 02.06.2024, 23:05 »
Po tym co mówisz i jak wspominasz o korpusie to domyślam się, że chodzi ci o takie zestawy bat tyczka. Także moim zdanie to nie ma takiej reguły ile powinno leżeć tego przyponu na danie, przy łowieniu leszcza i to nie będzie wyznacznik stabilności przynęty bo zestaw będzie za lekki i tego nie utrzymasz. A w czasie łowienia możesz położyć cały przypon na dnie te 20 cm i trzymać zestaw w miejscu. A może się okazać że trzeba im tą przynętę podbijać i dopiero wtedy są brania. Ale na stabilność przynęty i kontrolę nad nią to decydujący wpływ ma dobór gramatury zestawu do warunków i korpus spławika. I takie warunki mogą się zmieniać w czasie łowienia gdzie trzeba na bieżąco reagować na zmiany. A jeśli łowisz tyczką to ona daje bardzo duże możliwości kontroli nad zestawem. Co do samego wyważenia spławika ja maluje antenki mazakiem robię czarne paski przy korpusie jeden centymetrowy i drugi mniejszy w połowie. I spławik wyważam tak aby czarny pasek przy korpusie był pod wodą to są zestawy na wody stojące. I śruciny rozkładam standardowo przy przyponie jeden sygnał i później co 15 lub 20 dwa sygnały i główne, ale przy głównym daje jeszcze jeden sygnał taki rezerwowy. I to modyfikuje albo rozsuwam albo zjeżdżam wszystkim w dół. Albo zsuwam do przyponu tylko zostawiam jeden sygnał i powyżej 20 czy 25 główne. A przyponu kładę różnie 5 ,15, czy cał 25 cm na to nie ma reguły. I zobacz jaką możliwość daje tyczka prowadzenia takiego zestawu. Przy doborze gramatury i przytrzymaniu takiego zestawu i te 10 cm na dnie będzie stabilne tylko pytanie na co reagują ryby. I przy takim przytrzymaniu zestawu pomagają te paski bo widzę jak ustawia się spławik i wtedy mam odniesienie kiedy jest branie. Dajesz przykład przeciążenia spławika , i jak położysz ten nadmiar na dnie to w czasie brania nie będzie wystawki tylko zatopienie. I zobacz w takim układzie jaką masz rewelacyjną sygnalizacje i istotą sprawy jest znajomość tego zestawu. Ty wierz kiedy jest branie i uważam że musisz doświadczalnie na wodą ustalić nauczyć się jak jak gramatura zachowuje się w jakiś warunkach. A z kładzeniem na dnie więcej śrucin niż sygnał to dla mnie ma znaczenie w odległościówce czy w bacie jeśli chce spowolnić dryf zestawu. I na uciągach aby docisnąć przypon.