Manfred1979 - na Twoim miejscu Browninga omijałbym szerokim łukiem. Z 7 lat temu ich hi-endowa produkcja kosztowała mnie prawie 4 paki. Dziś pomacałem kolejne. Dla mnie to shit i badziewie. Feederowy kręcioł pracuje jak wyżymaczka w pralce Frani. Przepraszam za ton, ale ja swoje wydałem - szkoda Waszej kasy. Niech dalej robią strzelby albo gów... nożyki. Ale jak się upierasz, dam Ci namiar na sklep w ZG. Dostaniesz czapeczkę w gratisie 😍 Wędek Browninga dziś nie macałem. Jaxona również. Kiedyś tam i owszem. Dla mnie Trabucco i Browning to jak Adidas i Adidos. Tylko cena podobna. Nie wiem, co ćpa ich marketing, ale grubo pływają z klientami.