Wg mnie pieprzenie się z glinami i ziemiami nie ma sensu, co najwyżej jak jest zimna woda. Polecam ci bazowanie na pellecie 2 mm, który można kupić w większej ilości aby było taniej. Część można zmielić aby uzyskać lepiej sklejoną mieszankę, zaś do poprawy kleistości można kupić paczkę kleju (pellet binder) czy innego bentonitu. Im więcej dodatków tym więcej kleju (czyli i tak niewiele!). Plus jest taki, że nie trzeba się brudzić, przecierać brudnych rzeczy przez sita 4 czy 2 mm, po prostu z marszu robisz szybciutko taką mieszankę, bez straty czasu. Pellet się szybko rozpuszcza, nie ma mocnego aromatu, kaloryczność jest podobna jak zanęty, ale skład jest bardziej przyjazny rybom (bo to karma dla nich). Przynęta zazwyczaj bardzo dobrze się wyróżnia na takim tle.
Masz tu masę możliwości - bo możesz użyć dodatków w postaci innych pelletów 2 mm aby zmienić kolor, dodać aromatu, lub też doprawiać sam pellet pod własne upodobania, np. barwiąc na czerwono jeżeli łowisz na płytkiej wodzie. Wszystko to zajmuje mało czasu, niczego nie trzeba przecierać przez sito, za to masz maksa jeżeli chodzi o wabienie ryb. Kupno worka pelletu, samemu lub z kimś na spółkę sprawi, że sporo można zaoszczędzić. Do tego pellet można wykorzystać praktycznie do każdego typu łowienia spławikiem czy z gruntu, zmielony jest świetną zanętą, można przechowywać go długo.