Kilka lat temu byłem tam na wakacjach, ale bez wędek. Konkretnie miejscowość Gorło, nad jeziorem Ułówki, połączonym z Łaśmiadami. Z tego, co widziałem, to większość wędkowania tam odbywa się z łodzi, ewentualnie z pomostów, niestety w ogromnej większości prywatnych. Nie było stanowisk na brzegach, nie widziałem też nikogo tak wędkującego, a łodzią i kajakiem opłynąłem tam kawał wody. Na Ułówkach były ładne okonie i płocie, jedna ekipa pływała też na Rekąty, za szczupakiem. Na północ od Gorła są w lesie fajne oczka, typowy lin-karaś. Jezioro Jędzelewo, koło wieży widokowej ze świetną knajpką nota bene, wyglądało dość dziko, ale też raczej bez łódki nie połowisz - brzegi zarośnięte szuwarami. Tyle pobieżnych obserwacji