Daber85, zawsze możesz zrobić kilka rzeczy aby poprawić zarzut. Oto parę 'niuansów'.
- nawinięcie żyłki na kołowrotek - musi być full (powinna być ok 1-2 mm poniżej granicy szpuli)
- im mniejsza średnica tym dalsze zarzuty. Pokombinuj z mocniejszą żyłka ale cieńszą, czyli w praktyce zainwestuj w lepsza żyłkę,
- przed zarzutem mocz szpulę wodą. Wilgotna żyłka daje mniejsze opory i zarzuty są dalsze.
- jeżeli masz jakąś skarpę z tyłu, conij się i zarzuć z wyższego punktu. Cofnięcie się o kilka metrów przy zyskaniu wysokości pomoże oddać dalszy rzut.
- dbaj o to aby żyłka była nie skręcona. Jeżeli kręcioł ją skręca, to jest kiepsko, bo z czasem będziesz miał coraz większe kłopoty. Są ciężarki odkręcające żyłkę (spin doctor z Gardenera)
- jeżeli nie osiągasz pożądanego dystansu to popracuj nad zestawem. Nie wiem jak łowisz, ale często zestawy stawiają silny opór w powietrzu. Jak łowisz koszykiem, pomyśl o specjalnych z ciężarem z przodu, przy karpiowych zestawach wybierz ciężarki bardziej opływowe, lub po prostu - zastosuj cięższe.
- sama technika - tutaj popracować sie opłaca. Trzeba mieć z metr żyłki od górnaj przelotki, rozbujać zestaw (naładować kij), mocno machnąć, z odpowiednim balansem...