Autor Wątek: Petycja w sprawie usunięcia rybaków z Zalewu Zegrzyńskiego - działajmy!  (Przeczytany 32669 razy)

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
I co dalej?
Jest jakiś pomysł. Co zrobić z tą petycją.
Jeżeli nie uważacie żadnej ekspertyzy naukowej,żadnego opracowania czy badania naukowego,tylko własne zdanie uważacie za jedynie słuszne to sorry. 
Nie wiem tylko skąd powszechne przekonanie,że karpiarze wiedzą najlepiej.
Przecież oni gardzą linem czy leszczem. Skupiają swoją uwagę na wątpliwym pod względem ekologicznym karpiu.
Zaproponujcie coś więcej niż petycja,ktora jak już widzieliśmy nic nie wnosi. Może jakiś marsz z pochodniami na Twardą. Wezmę urlop jak będzie taka potrzeba.
Żeby nie było,będę kibicował,ale skoro Jackowi się nie udało nawet porozmawiać w tej kwestii z ZG PZW to szkoda czasu i energii na takie działania. Lepiej poszukać innego rozwiązania.
Ja nie dlatego piszę petycję bo karpiarze wiedzą lepiej. Ja ją propaguję bo widzę co jest nad wodą. Ani lina ani leszcza ani karasia naszego złotego nie ma.
Nie chcę wchodzić w polemikę ale na prawidłowo prowadzonych komercjach ( nekielka, Wygonin itp ) razem wespół zespół z karpiami żyją nasze rodzime gatunki. A wiesz dlaczego - bo za ryby się płaci a nie zabiera bo limit pozwala :-[
Petycja nic nie wniesie dopóki wędkarze nie zrozumieją, że tylko ogólny krzyk coś jest w stanie zmienić.
JK

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Wypadałoby może pokazać ile wód ma Warszawa.
Czy to jest mało?
https://www.google.pl/url?sa=t&source=web&rct=j&url=http://ompzw.pl/modulesData/files/3555_inbox_8qf6j6vz.pdf&ved=0CBoQFjAAahUKEwiA-fHz39_IAhVoJnIKHUvRCZI&usg=AFQjCNEfcDVrg8CT_8-V0W5-a61167vkDQ&sig2=_gYhXi7Q9DAb0Bgc39499A

Okręg Mazowiecki ma tyle wód, ale większość z nich znajduje się na Pojezierzu Włocławsko-Gostynińskim i na Mazurach. Dla przeciętnego wędkarza mieszkającego w Warszawie lub jej okolicach, pracującego, mającego rodzinę, nieosiągalne jest jeżdżenie nawet raz w miesiącu w te miejsca. W okolicach oddalonych o 50 km od Warszawy jest zaledwie kilka jezior (starorzeczy) Zalew Zegrzyński, trochę glinianek i Wisła, Narew Bug.

Akurat tak się dziś złożyło, że rozmawiałem z młodym, początkującym wędkarzem, który ma działkę nad Zalewem. Pytałem go o ryby, powiedział mi (trochę w swojej naiwności), że ryby są, ale nie biorą. Zapytałem, skąd wie, że są, a on na to, że rybacy łowią bardzo dużo i bardzo pokaźne okazy.
UPS....
A ja w tym roku jak do tej pory na Zalewie złowiłem kilka małych karpi...Chyba źle łowię albo co ???
JK

Kotwic

  • Gość
Powoli dochodzę do wniosku, że najlepiej byłoby spuścić wodę z Zalewu Zegrzyńskiego. ;D
- skutecznie wyeliminowało by to rybaków,
- rzeki okoliczne odzyskały by swój charakter, zbliżony do rzeki, nie do bajora ;D
- wędkarze mogliby przestać narzekać na rybaków, a jednocześnie lepiej by dostrzegali ile sami łowią (choć ponoć nie łowią),
- negatywnym skutkiem mogłoby być wymordowanie większości ryb aż do Włocławka, a gdyby tamtejsza zapora nie zdzierżyła wielkiej fali, do aż do Bałtyku mielibyśmy wodę, którą trzeba zarybić od początku. ;D

A konkretnie na temat.
Co ma zmienić petycja, skoro nie ma w niej ani krzty wniosku o zmianę świadomości wędkarskiej?
Zgaduję, że te nieliczne brygady rybackie na ZZ, są tak lotne i sprawne, że nikt ich nie jest w stanie skontrolować i dogonić? (tym bardziej, że pływać mogą mniej niż 6 miesięcy).
Kilka tysięcy wędkarzy natomiast jest bez grzechu, wracając z wody przechodzą przez bramkę z wariografem (opcjonalna wersja: konfesjonał) i słowa ich "ryb nie ma" są zaiste prawdziwe. :D

Jestem niezmiernie zaskoczony, jak to kilku ludzi z siatkami obsługuje większość okolicznych smażalni ryb w pobliży ZZ, (słowa wielu wędkarzy), bo ta sprawność połowowa musi być niesamowita. Jak to nikt nie pyta skąd ryba pochodzi i płaci bez namysłu.
Jak to nikt nie zgłosił naruszenia prawa przez łowców, skoro większość to widziała (a przynajmniej słyszała plotki).

Dla mnie osobiści, krzyczenie zróbcie coś i czekanie - niewiele zmieni (choć ból gardła lub otarcie palców może się przytrafić). :'( :P

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 500
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Kotwic, nie rozumiem Twoich dowcipów, mnie one nie śmieszą. Może w Instytucie przewracacie się z foteli śmiejąc się do rozpuku z takich humoresek, wędkarzy raczej one ne bawią.

A konkretnie na temat.
Co ma zmienić petycja, skoro nie ma w niej ani krzty wniosku o zmianę świadomości wędkarskiej?

Kotwic, to wolny kraj, napisz petycję w której zażądasz zmiany świadomości wędkarskiej ;D  Złóż ją na Twardej 42, oni pielęgnują taką świadomość od lat, więc adresat będzie dobry :D

Ja posłużę się takim przykładem natomiast... Mamy dom, mamy lodówkę - a w niej jedzenie. Pojawia się nagle sąsiad, który oświadcza, że będzie też korzystał z jej zasobów, przy okazji coś tam posprząta. Nie mamy wyboru, musimy się dzielić z nim - sąsiad mówi, że będzie jedł tylko pewne rzeczy. Jako, że ilość kupowanej żywności się nie zmienia - to czy jemy tyle samo co przed wizytą sąsiada? Oczywiście, że nie! Na dodatek musimy mieć sąsiada. Ktoś może stwierdzić, że mamy zbyt duży apetyt, powinniśmy jeść mniej - zamiast protestować (powinniśmy w naszej petycji zawrzeć wniosek o to aby jeść mniej!)...

A ja twierdzę, że sąsiada powinno się kopnąć w tyłek - niech sobie sam załatwi lodówkę, i sam napełni ją jedzeniem. A za sprzątanie lodówki można komuś zapłacić, bo kasa jest! Czy takie żądanie jest nie na miejscu? Przecież to my dzierżawimy mieszkanie a nie sąsiad!

Jestem niezmiernie zaskoczony, jak to kilku ludzi z siatkami obsługuje większość okolicznych smażalni ryb w pobliży ZZ, (słowa wielu wędkarzy), bo ta sprawność połowowa musi być niesamowita. Jak to nikt nie pyta skąd ryba pochodzi i płaci bez namysłu.
Jak to nikt nie zgłosił naruszenia prawa przez łowców, skoro większość to widziała (a przynajmniej słyszała plotki).

Dla mnie osobiści, krzyczenie zróbcie coś i czekanie - niewiele zmieni (choć ból gardła lub otarcie palców może się przytrafić). :'( :P

Kotwic, siedmiu rybaków, nie z siatkami (z Lidla), tylko wielkimi siatami - potrafią obstawić Zalew Zegrzyński  bardzo skutecznie. Honorowo- nie sieciują w weekendy! Na Mazurach jest 500 rybaków, na jaki aerał? Te 7 osób nie wypada wcale poniżej średniej na hektar, co? ;D

Nie ma takiej możliwości aby nie uszczuplali zasobów ZZ, nie trzeba być geniuszem przy tym, nie trzeba zlecać badań. W tym przypadku jest to na niekorzyść wędkarzy, dzierżawiących tę wodę! Jeżeli trzeba odłowić drobnicę - proszę bardzo, niech przyjadą i odłowią - zapłaci się im za to, jednak jeżeli mają łowić inne ryby - to jest to przesada.

Ciekawi mnie też ta historia z drapieżnikiem. Powiedzmy, że nie biorą ich (rybacy w przeciwieństwie do wędkarzy są uczciwi, mają tyle samo kontroli, ale są uczciwi - zawsze i wszędzie :P ). Czy wszystko co wpadnie im w siaty jest w stanie przeżyć? Mamy lato wysoką temperaturę, drapieżnik taki jak szczupak szybko zdycha... Czy nie ma żadnych strat?
Lucjan

elvis77

  • Gość
Luk,nie trzaba być geniuszem by policzyć ile ryb zabierają wędkarze. Jeśli średnio na jednego wędkarza wychodzi blisko 50kg/rok = ~ 500zł, a wartość zarybienia to kilkadziesiąt złotych/na wędkarza,przy średniej cenie materiału zarybieniowego 10zł/kg daje KILKA kilogramów.
Czyli wędkarze wybierają z wody 10x więcej niż wpuszczają.
Oczywiście można przyjąć,że to są zawyżone dane,ale jeśli nawet to i tak kilkakrotnie przekraczają wartość zarybienia.
Wnioski  wyciągnij sobie sam.
Jeśli ktoś mówi o ekologicznym gospodarowaniu zbiornikami to może zapomnieć o proporcjonalnym zarybieniu w stosunku do własnych oczekiwań.

Gratuluję pomysłu z lodówką.
Uśmiałem się niczym koledzy z ZG PZW.   
Kto w ogóle wpuszcza obcych do domu.

Najpierw musimy zacząć od siebie i u nas zrobić porządek,żeby żądać zmiany innych.

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Powoli dochodzę do wniosku, że najlepiej byłoby spuścić wodę z Zalewu Zegrzyńskiego. ;D
- skutecznie wyeliminowało by to rybaków,
- rzeki okoliczne odzyskały by swój charakter, zbliżony do rzeki, nie do bajora ;D
- wędkarze mogliby przestać narzekać na rybaków, a jednocześnie lepiej by dostrzegali ile sami łowią (choć ponoć nie łowią),
- negatywnym skutkiem mogłoby być wymordowanie większości ryb aż do Włocławka, a gdyby tamtejsza zapora nie zdzierżyła wielkiej fali, do aż do Bałtyku mielibyśmy wodę, którą trzeba zarybić od początku. ;D

A konkretnie na temat.
Co ma zmienić petycja, skoro nie ma w niej ani krzty wniosku o zmianę świadomości wędkarskiej?
Zgaduję, że te nieliczne brygady rybackie na ZZ, są tak lotne i sprawne, że nikt ich nie jest w stanie skontrolować i dogonić? (tym bardziej, że pływać mogą mniej niż 6 miesięcy).
Kilka tysięcy wędkarzy natomiast jest bez grzechu, wracając z wody przechodzą przez bramkę z wariografem (opcjonalna wersja: konfesjonał) i słowa ich "ryb nie ma" są zaiste prawdziwe. :D

Jestem niezmiernie zaskoczony, jak to kilku ludzi z siatkami obsługuje większość okolicznych smażalni ryb w pobliży ZZ, (słowa wielu wędkarzy), bo ta sprawność połowowa musi być niesamowita. Jak to nikt nie pyta skąd ryba pochodzi i płaci bez namysłu.
Jak to nikt nie zgłosił naruszenia prawa przez łowców, skoro większość to widziała (a przynajmniej słyszała plotki).

Dla mnie osobiści, krzyczenie zróbcie coś i czekanie - niewiele zmieni (choć ból gardła lub otarcie palców może się przytrafić). :'( :P

Petycja dotyczy wywalenia brygad rybackich z Zegrza. Tych " kilku ludzi " jak ich nazywasz potrafi przegrodzić Zegrze od mostu w Zegrzu do zapory w Dębem w kilku miejscach choć nie wolno im stawiać sieci w poprzek wody. Będę chciał rozmawiać z Panem Komendantem PSR z Warszawy w celu skontrolowania odłowów rybackich. Poza tym nie chcę dociekać czy rybacy łowią zgodnie z prawem czy je łamią - ja chciałbym żeby ich po prostu nie było.
Jeśli chodzi o sieci i pozostawione w nich ryby - kiedyś jesienią wpłynęliśmy w sieć ( koniec października ) - praktycznie wszystkie ryby martwe. Policja Wodna zdjęła sieci po naszych telefonach. Sieci opisane PZW >:O Czy to też jest śmieszne i nadaje się do żartów ?
EDIT :
Pomijając wszystko - Polska oprócz Rosji to chyba jedyne państwa w Europie gdzie istnieje tzw rybactwo śródlądowe. Gdzie pewna grupa ludzi twierdzi, że odławia się ryby dla dla dobra wód :( Gdzie istnieją teorie mówiące, że po to się odławia żeby zrobić więcej miejsca w wodzie dla ryb żeby lepiej rosły a siatki napowietrzają wodę.
JK

Grendziu

  • Gość


Petycja dotyczy wywalenia brygad rybackich z Zegrza. Tych " kilku ludzi " jak ich nazywasz potrafi przegrodzić Zegrze od mostu w Zegrzu do zapory w Dębem w kilku miejscach choć nie wolno im stawiać sieci w poprzek wody. Będę chciał rozmawiać z Panem Komendantem PSR z Warszawy w celu skontrolowania odłowów rybackich. Poza tym nie chcę dociekać czy rybacy łowią zgodnie z prawem czy je łamią - ja chciałbym żeby ich po prostu nie było.
Jeśli chodzi o sieci i pozostawione w nich ryby - kiedyś jesienią wpłynęliśmy w sieć ( koniec października ) - praktycznie wszystkie ryby martwe. Policja Wodna zdjęła sieci po naszych telefonach. Sieci opisane PZW >:O Czy to też jest śmieszne i nadaje się do żartów ?
EDIT :
Pomijając wszystko - Polska oprócz Rosji to chyba jedyne państwa w Europie gdzie istnieje tzw rybactwo śródlądowe. Gdzie pewna grupa ludzi twierdzi, że odławia się ryby dla dla dobra wód :( Gdzie istnieją teorie mówiące, że po to się odławia żeby zrobić więcej miejsca w wodzie dla ryb żeby lepiej rosły a siatki napowietrzają wodę.
JK

Nie miałem już komentować takich postów, ale nie mogę się powstrzymać, bo sam nie wiem, czy mam się śmiać z takich wpisów, petycji czy płakać. Dla mnie to przestaje być śmieszne niestety...

Sarkastycznie na odchodne: Panowie pamiętajcie Rybak to wujek samo zło, a wędkarz to najlepszy i największy przyjaciel wód, który jak nic nie złowi, to nawymyśla wszystkim wokoło, że są źli, nieetyczni, jedzą ryby itd. itp przykładów można mnożyć.

JKarp co takiego zrobiłeś dla wód w Polsce aby nad wodą było lepiej od napisania bzdurnej petycji?  Nawet nie umiesz podpisać się imieniem i nazwiskiem, czyżbyś miał coś na sumieniu?

Kotwic podziwiam Ciebie, w jaki sposób dzielisz w życiu trzy różne funkcję: ichtiolog = naukowiec, rybak - no bo pracujesz w IRŚ (jednak jako naukowiec wspierasz działania także wędkarzy) i wędkarz - może nie nowoczesny, ale wędkarz - macie tutaj przykład osoby, która jest ponad podziałami, szanujcie Go, bo dzięki Niemu może niektórym klapki na oczach się prędzej czy później otworzą.

Ps. Panowie miło mi było tworzyć grupę i społeczność SiG, przeżyłem z Wami sympatyczne chwile na tym forum, zlocie etc. Pewnie jeszcze nie raz zatęsknię i będę przeglądał niektóre wpisy, przede wszystkim te nowatorskie o technikach łowienia, bo w tym jesteście bezkonkurencyjni akurat jak dla mnie :)

Mateo (bardzo mocne dzięki :flowers: :flowers: :flowers:) i Luk dziękuje i mam nadzieję, że do zobaczenie nad wodą, oby nie w Czechach :thumbup:

Połamania
Dariusz Grenda

elvis77

  • Gość
.....
Tego się obawiałem.
 Gratuluję Panowie.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 043
  • Reputacja: 2239
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
No masz.
Darku, jest mi niezmiernie przykro, że opuszczasz to forum. Ale nie rozumiem tak naprawdę dlaczego. To, że tutaj dyskutujemy o rzeczach, które Tobie nie odpowiadają, wnerwiają cie, wkurzają... to ma być powód? Zrozumiałbym, gdyby ktoś Cię tutaj atakował, a wszyscy mamy tu dla Ciebie jedynie podziw i szacunek.

Jeszcze raz - bardzo mi przykro, ale liczę mocno, że spotkamy się gdzieś nad wodą!
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Zdrowia Grendziu i trzymaj się . Janusz , jak będziesz gadał z tym komendantem , to podpytaj go o kontrolę rybaków i wędkarzy  . Ciekawe co ma do powiedzenia , to interesujące informacje . Opisałbyś to potem tutaj ?

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe


Petycja dotyczy wywalenia brygad rybackich z Zegrza. Tych " kilku ludzi " jak ich nazywasz potrafi przegrodzić Zegrze od mostu w Zegrzu do zapory w Dębem w kilku miejscach choć nie wolno im stawiać sieci w poprzek wody. Będę chciał rozmawiać z Panem Komendantem PSR z Warszawy w celu skontrolowania odłowów rybackich. Poza tym nie chcę dociekać czy rybacy łowią zgodnie z prawem czy je łamią - ja chciałbym żeby ich po prostu nie było.
Jeśli chodzi o sieci i pozostawione w nich ryby - kiedyś jesienią wpłynęliśmy w sieć ( koniec października ) - praktycznie wszystkie ryby martwe. Policja Wodna zdjęła sieci po naszych telefonach. Sieci opisane PZW >:O Czy to też jest śmieszne i nadaje się do żartów ?
EDIT :
Pomijając wszystko - Polska oprócz Rosji to chyba jedyne państwa w Europie gdzie istnieje tzw rybactwo śródlądowe. Gdzie pewna grupa ludzi twierdzi, że odławia się ryby dla dla dobra wód :( Gdzie istnieją teorie mówiące, że po to się odławia żeby zrobić więcej miejsca w wodzie dla ryb żeby lepiej rosły a siatki napowietrzają wodę.
JK

Nie miałem już komentować takich postów, ale nie mogę się powstrzymać, bo sam nie wiem, czy mam się śmiać z takich wpisów, petycji czy płakać. Dla mnie to przestaje być śmieszne niestety...

Sarkastycznie na odchodne: Panowie pamiętajcie Rybak to wujek samo zło, a wędkarz to najlepszy i największy przyjaciel wód, który jak nic nie złowi, to nawymyśla wszystkim wokoło, że są źli, nieetyczni, jedzą ryby itd. itp przykładów można mnożyć.

JKarp co takiego zrobiłeś dla wód w Polsce aby nad wodą było lepiej od napisania bzdurnej petycji?  Nawet nie umiesz podpisać się imieniem i nazwiskiem, czyżbyś miał coś na sumieniu?

Kotwic podziwiam Ciebie, w jaki sposób dzielisz w życiu trzy różne funkcję: ichtiolog = naukowiec, rybak - no bo pracujesz w IRŚ (jednak jako naukowiec wspierasz działania także wędkarzy) i wędkarz - może nie nowoczesny, ale wędkarz - macie tutaj przykład osoby, która jest ponad podziałami, szanujcie Go, bo dzięki Niemu może niektórym klapki na oczach się prędzej czy później otworzą.

Ps. Panowie miło mi było tworzyć grupę i społeczność SiG, przeżyłem z Wami sympatyczne chwile na tym forum, zlocie etc. Pewnie jeszcze nie raz zatęsknię i będę przeglądał niektóre wpisy, przede wszystkim te nowatorskie o technikach łowienia, bo w tym jesteście bezkonkurencyjni akurat jak dla mnie :)

Mateo (bardzo mocne dzięki :flowers: :flowers: :flowers:) i Luk dziękuje i mam nadzieję, że do zobaczenie nad wodą, oby nie w Czechach :thumbup:

Połamania
Dariusz Grenda

Przecież powiedziałem jak się nazywam - co mam jeszcze podać ? Nr telefonu, stan konta itd?
Wybacz - bzdurne to są odłowy sieciowe, jakieś instytuty rybactwa śródlądowego itd.
Insynuacje jakobym miał coś na sumieniu przemilczę bo to nie ten poziom dyskusji. Jak widać niektórzy wyuczyli się ponad swoją inteligencję i stąd te wpisy.
Może jednak ustosunkujesz się do tego co napisałem o tych " kilku ludziach " - o tym, że grodzą wodę, o tym, że siaty zostają a ryby w nich padają, o tym, że w każdej iknajpie nad Zegrzem zawsze i wszędzie kupisz rybę .
Wie, wiem - niewygodne tematy lepiej przemilczeć lub dotąd zaprzeczać aż wszyscy uwierzą, że tak nie jest w myśl zasady, że kłamstwo powtarzane z czasem staje się prawdą.
Jakoś mi nie żal, że zostawiasz nas i odchodzisz w niebyt ;D ;D

JK

Offline Marcin

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 209
  • Reputacja: 119
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gryfów Śląski
  • Ulubione metody: waggler i feeder
.....
Tego się obawiałem.
 Gratuluję Panowie.
Wiesz, że po części gratulujesz też sam sobie?
A co do Ciebie Grendziu, mam nadzieję, że to przeczytasz... Serio?! Ja nie rozumiem skąd u ludzi bierze się takie fanatyczne popieranie tylko jednej strony?! Nic nie jest tylko białe lub tylko czarne... masz dość takich rozmów jak te tutaj? TO PO CHOLERE BIERZESZ W NICH UDZIAŁ?! A teraz usuwając konto stałeś się w moich oczach małą rozkrzyczaną dziewczynką, która wychodzi z piaskownicy bo ktoś zabrał jej łopatkę...
Myślałem, że mam tu do czynienia z rozsądnymi i dojrzałymi ludźmi...
Pozdrawiam
Marcin

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Zdrowia Grendziu i trzymaj się . Janusz , jak będziesz gadał z tym komendantem , to podpytaj go o kontrolę rybaków i wędkarzy  . Ciekawe co ma do powiedzenia , to interesujące informacje . Opisałbyś to potem tutaj ?
Oczywiście - mam taki zamiar. Tym bardziej, że z Panem Komendantem przegadałem trochę czasu na temat działania SSR ;) I skoro wtedy poświęcił mi sój czas to i myślę, że teraz też dowiem się kilku ciekawych rzeczy na temat kontroli wędkarzy i rybaków na Zegrzu.
I jeszcze jedno - jest mi normalnie wstyd i czuję niesmak z powodu, że taka woda jak Zegrze nie ma rozbudowanej bazy wypoczynkowej dla wędkarzy. Powód jest tylko jeden - wędkarz zapłaci za wszystko byleby w wodzie były ryby.
JK

Offline Marcin

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 209
  • Reputacja: 119
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gryfów Śląski
  • Ulubione metody: waggler i feeder
A PSR może w ogóle kontrolować rybaków? Przecież oni nie są zrzeszeni w PZW?
Pozdrawiam
Marcin

Offline Adeptus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 245
  • Reputacja: 61
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Muszę przyznać że ostatnio mi również coraz mniej się chce przeglądać forum :( Ale nie z tego samego powodu co Grendziowi. Niestety przez te ciągłe awantury. Szanuję Cię Grendziu i cenię Twoje zdanie ale Twoje wypowiedzi ostatnio niewiele wnoszą a są już bardzo negatywnym nastawieniem psującym dyskusję. A naskoczenie na nowego użytkownika JKarpia jest nie w porządku bo niby za co? Z opóźnieniem ale sie przedstawił i nie wiesz czy nic nie robi dla polskich wód poza Twoim zdaniem bzdurną petycją. Myślę że wszyscy tutaj na tym forum coś robimy może nie wielkie rzeczy ale już samo poszerzanie świadomości się liczy oraz zmiany zaczynamy od siebie czyli my np wypuszczamy innych zmusić nie możemy.

Ja jestem szaraczkiem i gucio się na tym znam dlatego chętnie czytam to o czym w tym i innym temacie piszecie. Szanuję Kotwica i jego wiedzę ale on już też jest napędzony anty... każda jego wypowiedz zaczyna i kończy się żarcikiem niemiłym dla społeczności wędkarskiej albo przytykiem jacy to Wy jesteście dobrzy i nie krzyczcie tylko działajcie. Niewiele ostatnio wnosi niestety a szkoda. Dużo bardziej cenię sobie zdanie Rybala który faktycznie pokazuje nam swoje racje a nie pisze z politowaniem i wrogością.

Nikt nigdzie nie napisał że wędkarze są dobrzy więc nie odbijajcie w ten sposób piłki. Dobrze zdajemy sobie sprawę z tego jak to wygląda. Nic nie robimy a jednak się staramy i to na wszystkich płaszczyznach a nie tylko w społeczności wędkarskiej Daniel. Ładnie wszystko wyliczyłeś i dodaj teraz do tego ile odławia rybak i suma odławianych ryb do wpuszczanych jeszcze bardziej rośnie ale to chyba my dzierżawimy tą wodę? Nie jeżdżę nad zalew i nie wiem ale dlaczego mam nie wierzyć w słowa JKarpia że stawiają sieci niezgodnie z prawem a ryby w siatkach są martwe?
Czytam to co pisze Kotwic i Rybal oraz inni i wiem że rybak może być pożyteczny ale wszystko musi być zgodnie z prawem i rozsądkiem.

Wzajemnie się oskarżamy ale każdy ma swoje jakieś racje i dyskutujmy a nie obrażajmy się, wyzywajmy i twórzmy jakieś podziały bo to że niektórzy nie zgadzają się z waszym zdaniem na ten czy inny temat nie oznacza że nie możemy tworzyć razem zgranej paczki bo łączy nas pasja a poprawa warunków na łowiskach PZW to jest temat związany ale jednak poboczny.
Mariusz
Fishing Fighters Team