Autor Wątek: Zrywanie się zestawu w dziwnych okolicznościach  (Przeczytany 2211 razy)

Offline _MaCieJ_

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 58
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Witam
Ostatnimi czasu często zrywa mi się zestaw tuż nad spławikiem mimo zastosowania przyponu 0,12 przy żyłce głównej 0,16. Do zerwania dochodzi często przy zacięciu ryby ( zazwyczaj nie za duże płotki ). Żyłkę wymieniałem już 2 razy ( aktualnie stroft gtm ) co nie pomogło. Sprawdziłem patyczkiem do uszu przelotki wędki ( jaxon float academy tele bream ), wydają się ok. Nie mam już pomysłu co może być nie tak, zestaw buduje tak samo od 2 lat, a problem występuje dopiero od wakacji.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 857
  • Reputacja: 2218
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zrywanie się zestawu w dziwnych okolicznościach
« Odpowiedź #1 dnia: 11.10.2024, 13:02 »
Jeśli nad spławikiem, to jego antenka może uszkadzać żyłkę w trakcie zarzucania.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Medunamun

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 358
  • Reputacja: 61
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feeder Klub Mazowsze
  • Lokalizacja: WPR
Odp: Zrywanie się zestawu w dziwnych okolicznościach
« Odpowiedź #2 dnia: 11.10.2024, 13:03 »
Może sam spławik, jego oczko albo krętlik bądź stoper uszkadzają żyłkę.
Pozdrawiam :)

Konrad, Feeder Klub Mazowsze

PB: karp 9,07 kg, Łowisko Kamień

Offline _MaCieJ_

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 58
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zrywanie się zestawu w dziwnych okolicznościach
« Odpowiedź #3 dnia: 11.10.2024, 13:07 »
Jeśli nad spławikiem, to jego antenka może uszkadzać żyłkę w trakcie zarzucania.
Teraz nie mam jak tego sprawdzić, po ostatnim incydencie spławik został już w wodzie z rybą :-\.  Zdarzało mi się to nie tylko z jednym modelem spławika, a również z innymi. Spławik który zerwał się jako ostatni ( visi wag 5 ) służył mi dzielnie od 2 lat, aż do dzisiaj.

Offline _MaCieJ_

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 58
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zrywanie się zestawu w dziwnych okolicznościach
« Odpowiedź #4 dnia: 11.10.2024, 13:08 »
Może sam spławik, jego oczko albo krętlik bądź stoper uszkadzają żyłkę.
Stosuje stopery drennana, te stożkowe brązowe

Offline pit1984

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 013
  • Reputacja: 84
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zrywanie się zestawu w dziwnych okolicznościach
« Odpowiedź #5 dnia: 11.10.2024, 13:40 »
Sprawdź przelotkę szczytową . W momencie wyrzutu przez przelotkę szczytową energia z kija przekazywana jest na zestaw . Jeśli masz uszkodzoną przelotkę może się zdarzyć iż uszkadzasz żyłkę nad spławikiem
FEEDER KLUB MAZOWSZE

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 717
  • Reputacja: 1269
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Zrywanie się zestawu w dziwnych okolicznościach
« Odpowiedź #6 dnia: 11.10.2024, 14:03 »
Ostatnimi czasu często zrywa mi się zestaw tuż nad spławikiem

Stroft jest wyraźnie przegrubiony, więc przyciasne stoperki mogą powodować lokalne osłabienie. Rozważyłbym zamianę żyłkę głównej na typową żyłkę kołowrotkowo-spławikową: "neutralną" (np. Preston Reflo Float Max) lub ewentualnie "tonącą" (np. MS Range Pro Match) + zastosowanie wstawki z nieco sztywniejszej i bardziej "pancernej" żyłki, na której umieszczamy obciążenie oraz spławik (montowany na stałe) - jak pokazano na poniższym filmiku od 6:14:


Przy wagglerowym zarzucaniu zostawiamy co najmniej 70 cm żyłki między spławikiem a szczytówką, więc fragment przy samym spławiku nie powinien być narażony na uszkodzenie ze strony felernej przelotki szczytowej (ani na skutek okręcenia się wokół szczytówki, co zdarza się żyłkom podatnym na skręcanie).

Jeżeli nie stosujemy wspomnianej wcześniej wstawki, po dłuższej sesji warto zdemontować zestaw i odciąć fragment żyłki sięgający nieco powyżej spławika - lepiej częściej wymieniać żyłkę główną niż tracić zestawy z powodu jej sfatygowania (mocowanie spławika, obciążenie, skręcanie).

Offline ledi12

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 549
  • Reputacja: 258
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zrywanie się zestawu w dziwnych okolicznościach
« Odpowiedź #7 dnia: 11.10.2024, 14:21 »
Też obstawiałbym felerną przelotkę. Może być gdzieś wyżłobiona i ściera żyłkę.
Metodowy karpiarz
---------------------
Sum -> 22 kg
Karp -> 20 kg
Jesiotr -> 12 kg
Amur -> 17 kg

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 504
  • Reputacja: 392
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Zrywanie się zestawu w dziwnych okolicznościach
« Odpowiedź #8 dnia: 11.10.2024, 14:53 »
Zobacz jeszcze rolkę kołowrotka. Jeśli składasz zestaw (rozumiem, że to teleskop) i transportujesz go z napiętą żyłką, to jakieś mikrouszkodzenie na rolce może osłabić żyłkę akurat w miejscu, do którego potem podciągasz spławik. Może to nie najbardziej prawdopodobna opcja, ale jak pomysły się kończą, to warto i to sprawdzić.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 571
  • Reputacja: 680
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zrywanie się zestawu w dziwnych okolicznościach
« Odpowiedź #9 dnia: 11.10.2024, 19:20 »
Witam
Ostatnimi czasu często zrywa mi się zestaw tuż nad spławikiem ...
A ile cm jest te "tuż nad spławikiem"?
W punkcie mocowania spławika, 5, 10, 20 cm, czy więcej? Czy ta odległość jest powtarzalna, czy też różna?
Pozdrawiam,
Tomek

Offline _MaCieJ_

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 58
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zrywanie się zestawu w dziwnych okolicznościach
« Odpowiedź #10 dnia: 11.10.2024, 21:36 »
Witam
Ostatnimi czasu często zrywa mi się zestaw tuż nad spławikiem ...
A ile cm jest te "tuż nad spławikiem"?
W punkcie mocowania spławika, 5, 10, 20 cm, czy więcej? Czy ta odległość jest powtarzalna, czy też różna?
Na pewno nie na samym spławiku bo widziałem jak płotka chodziła z nim, skąd mam wiedzieć w którym miejscu dokładnie? Nie mam poznaczonej żyłki co 10cm. Wiem że nad spławikiem bo ryba pływała z nim.

Offline _MaCieJ_

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 58
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zrywanie się zestawu w dziwnych okolicznościach
« Odpowiedź #11 dnia: 11.10.2024, 21:47 »
Ostatnimi czasu często zrywa mi się zestaw tuż nad spławikiem

Stroft jest wyraźnie przegrubiony, więc przyciasne stoperki mogą powodować lokalne osłabienie. Rozważyłbym zamianę żyłkę głównej na typową żyłkę kołowrotkowo-spławikową: "neutralną" (np. Preston Reflo Float Max) lub ewentualnie "tonącą" (np. MS Range Pro Match) + zastosowanie wstawki z nieco sztywniejszej i bardziej "pancernej" żyłki, na której umieszczamy obciążenie oraz spławik (montowany na stałe) - jak pokazano na poniższym filmiku od 6:14:


Przy wagglerowym zarzucaniu zostawiamy co najmniej 70 cm żyłki między spławikiem a szczytówką, więc fragment przy samym spławiku nie powinien być narażony na uszkodzenie ze strony felernej przelotki szczytowej (ani na skutek okręcenia się wokół szczytówki, co zdarza się żyłkom podatnym na skręcanie).

Jeżeli nie stosujemy wspomnianej wcześniej wstawki, po dłuższej sesji warto zdemontować zestaw i odciąć fragment żyłki sięgający nieco powyżej spławika - lepiej częściej wymieniać żyłkę główną niż tracić zestawy z powodu jej sfatygowania (mocowanie spławika, obciążenie, skręcanie).
korzystam z wstawki 50cm na samo obciążenie, nie sądzę żeby żyłka główna była problemem, przed nią miałem założoną dragon specialist match & feeder z przerwą na dragona hm80 i za pierwszym razem jak ją miałem nawiniętą było git, a za drugim razem zaczęły się problemy ( druga szpula żyłki )

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 379
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Zrywanie się zestawu w dziwnych okolicznościach
« Odpowiedź #12 dnia: 12.10.2024, 08:48 »
Mi się to nie zdarza w ogóle, też używam spławików i stoperów z Drennana. Wątpię, aby stoper mógł jakoś uszkadzać żyłkę, ten drennanowski, bo jest dość miękki. Co innego gdybyś używał Guru, ciężkich do przesunięcia. Na żyłce 0.16 mm powinno być łatwo. Jeżeli zaś przelotka byłaby rąbnięta, powinieneś obserwować postrzępioną żyłkę. Dziwne to. W procesie eliminacji zacząłbym od wymiany na inną żyłkę, jak radzi Modus. Jeżeli problem się pojawi ponownie, wiesz, że to nie żyłka. Pozostaje więc przelotka. Tę obejrzałbym pod lupą, czy nie ma jakiś małych pęknięć. Ja bym zakwestionował jakość żyłki głównej jeżeli przelotka jest OK :)
Lucjan