Ja dodam od siebie, że stosuję podajniki 15 gram i nie zauważyłem braku efektu samozacięcia lub jego pogorszenia.
Co ważne tych najlżejszych podajników używa się w specyficznych warunkach np gdy na dnie jest muł. Jednak nawet i tak lekki podajnik w jakimś stopniu "przyssie" się do osadu na dnie co spowoduje, że ryba odczuje większy opór niż 15 gram. A co za tym idzie efekt samozacięcia uzyskamy w 100%.
Inną rzeczą jest fakt, iż do metody używamy przecież krótkich przyponów z reguły z dość grubej i sztywnej żyłki co również powoduje wzmocnienie omawianego efektu.
No i rzecz najważniejsza w moim odczuciu, haki. Te bez zadziorów, wysokiej jakości (czyt. bardzo ostre) to klucz i podstawa jeśli chodzi o samozacięcie.
Zaznaczam, że są to tylko moje przemyślenia, bądź co bądź na forum znajdują się ludzie o wiedzy na ten temat dużo większej niż moja

Pozdrawiam Kuba
