Cześć,
Zakładam temat, bo na forum o samej Daiwie poza piszczeniem jest niewiele, o Centrisie była pisana recenzja, gdzie zmartwiła mnie wzmianka o raczej delikatniejszym łowieniu - stąd zakładam temat, bardziej do osób, które znają się na 'bebechach' lub po prostu przełowiły obydwoma kołowrotkami przynajmniej sezon.
Wybraniec służyłby do łowienia bombką/metodą, ryby w przedziale 1-12kg z podziałem 50/50 między takimi 1-4 a 5-12 (komercje, wody licencyjne etc.).
Oba miałem w ręku i oba na sucho kręcą bardzo dobrze, do Daiwy mam mega sentyment, jednak z opisu znowu martwią te 4 łożyska vs 7 w Prestonie, ale tutaj to już bardziej właśnie pytanie dla osób, które się po prostu znają na kołowrotkach.
Pytanie brzmi - który z nich ma mniejszą szansę na awarię, czy też jest bardziej dostosowany do metodowej 'orki' i większych ryb.
Będę wdzięczny za pomoc

(Prośba o nie sugerowanie Shimano XR - mam, sprzedaję, bo po prostu mi jakoś nie 'leży').