Sam kombinowałem z tymi fotkami na forum (co forum, to inaczej!) - i w końcu poszedłem na łatwiznę:
W paincie zmniejszasz fotkę (jest taka opcja) do wymiaru jaki przyjmuje forum
W zakładce "galeria"/dodaj obraz - ładujesz swoją fotkę z komputera na serwer forum
Otwierasz fotkę w galerii/moje obrazy - masz pod spodem link BB Code - kopiujesz go i wklejasz w tekst posta.
Plusy są dwa:
- tym sposobem, wklejasz obraz w treść posta, a nie miniaturkę. Jest to IMHO czytelniejsze
- fotka zostaje na serwerze, tu na forum - unikasz tego, co nagminnie się widzi na różnych forach internetowych - za rok, dwa - w pierniki giną fotki w tematach i postach, które byly linkowane z zewnętrznych hostingów. I zostają artykuły, opisy bez dostepnych obrazów.
A w temacie wątku -
mam i mogę polecić baty VDE od Robinsona - ALE, tylko od serii MX (w górę). Mam siódemkę MX4 uzbrojoną w gumę 1,2, mam też, świeżo kupioną i jeszcze nie testowaną siódemkę TX2 z wklejką i pustą szczytówką. Kapitalne baciki! Leciutkie, sztywne, szybkie. MX4 ogarniał karpiki do 3 kg, karasie i liny w zeszłym sezonie bez większego zająknięcia. Na ten sezon - rozdziewiczę TX2, ale po machaniu "na sucho" już wiem, że się polubimy

Wędki moim zdaniem warte każdej złotówki ze swojej ceny!
Z kolei seria SX jest zaledwie "takase" - poprawna, ale ciężkawa i ciut lejąca. Machałem tym batem - nie podobało mi się.
A w temacie zbrojenia bata w gumę - kilka razy mi ta guma uratowała tyłek i zestaw

Karpik "handlowy" 3 kg, potrafi na krótkim dyszlu ładnie zamieszać! Guma pomaga go okiełznać - i jako "bufor bezpieczeństwa" - przydaje się przy wędkowaniu rekreacyjnym na wodzie gdzie takie przyłowy są częste. Ale w takim przypadku - obowiązkowy jest podbierak na minimum 3 m sztycy! Inaczej, słabo jest z lądowaniem takiej ryby na bacie z gumą.
Planuję w tym sezonie przetestować jeszcze jeden, podpatrzony na necie patent - guma w 2-3 sekcjach bata, ale nie kotwiczona do korka wewnątrz blanku, a do sznurka, który idzie przez resztę bata, i wychodzi dołem przez korek. Potencjalne korzyści : na bieżąco można korygować naciąg gumy (naciągamy i blokujemy np koralikiem sznurek), a w trakcie holu i podbierania ryby - możemy "skrócić gumę" - jak w topach tyczek z bocznym supportem gumy. Myślę, że ten patent ma sens

Przetestuję go w tym roku na łowisku PZW, gdzie zarybia się tylko karpikiem "wigilijnym".
Pozdrawiam