Ciężki wybór. Z jednej strony ciekawi mnie ten N'ZON ale nie widzę wyraźniej przewagi nad Fluego, za co można by było zapłacić 300 zł więcej.
Plusy N'ZONa dla mnie, to:
- płytka szpula, bez konieczności dawania podkładu,
- Quick drag, bez konieczności przeróbki kołowrotka.
I to tyle. Klip HIP mi tito, i tak zawsze daję bezpieczny klip z drutu.
Plusy FUEGO, jak dla mnie to:
- mniejsza waga,
- więcej łożysk,
- wkręcana korbka - nie lubię składanych, bo zawsze generują jakieś luzy,
- przełożenie, które bardziej mi pasuje, a co za tym idzie większy nawój.
- MagSealed, którego chyba N"ZON nie posiada
- cena o ponad 300 zł niższa
Reasumując: Wybór pada na FLUEGO, z minusami poradzę sobie przez danie podkładu i przeróbkę na QUICK DRAGA. Sztywność Zaion V jest dla mnie wystarczająca.
Podejrzewam, że w obu kołowrotkach w rolce jest plastikowa tulejka, którą trzeba wymienić na łożysko, podobnie, jak w zanitowanym knobie, gdzie trzeba ośkę odwiercić i dać z Ali, żeby zamontować łożyska.