Autor Wątek: Pierwsze zawody feeder - trema i prośba o pomoc w taktyce  (Przeczytany 3394 razy)

Offline Festusus

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 424
  • Reputacja: 28
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: method feeder
Cześć. Pomóżcie w doborze taktyki. Czekają mnie zawody feederowe (pierwszy raz w karierze wędkarskiej - mam tremę). Tradycyjny staw - wanna, max 2-2.5m metrów głębokości. Pod zarządem PZW. Łowimy na jedną wędkę tradycyjnie - metoda odpada. Uwaga - w stawie pływają spore leszcze, ale też karpie i amury (3-4kg nie problem złowić). Jak się ustawić z taktyką odnośnie zanęty i przynęty? Jest zakaz używania pelletów, nęcenia spombami, szklankami. Tylko mały koszyczek - tak tradycyjnie ;) Co byście dali? Samą glinę z jokersem i na hak ochotka? Czy może w inną stronę pójść?

EDIT: Dominuje przede wszystkim karp i amur, potem leszczyki.
Grzegorz

Non omnis moriar

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 853
  • Reputacja: 319
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Pierwsze zawody feeder - trema i prośba o pomoc w taktyce
« Odpowiedź #1 dnia: 04.03.2025, 17:04 »
Ustal najpierw jaka ryba jest dominująca w stawie ( leszcz, płoc, karaś itd. oraz jej średnia wielkość ) bardzo rzadko wygrywa się zawody samymi wiekszymi rybami ( bonusami ) owszem taki przyłów pomaga wygrywac ale trzeba odławiac systematycznie dominująca rybe wtedy jak w pokerze :D masz największe szanse na wygranie.
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "

Offline Festusus

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 424
  • Reputacja: 28
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Pierwsze zawody feeder - trema i prośba o pomoc w taktyce
« Odpowiedź #2 dnia: 04.03.2025, 17:44 »
Enzo, z tego co widzę, czytam i co piszą opiekunowie koła, to zarybianie jest dużą ilością karpia ok 2kg. Dominuje karp, później amur i leszczyki za 500 punktów.
Grzegorz

Non omnis moriar

Offline grzegorz88

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 328
  • Reputacja: 162
Odp: Pierwsze zawody feeder - trema i prośba o pomoc w taktyce
« Odpowiedź #3 dnia: 04.03.2025, 17:54 »
Siwy feeder ma filmiki z zawodów na takim stawie.
Użyłbym zanęty do methody w połączeniu z białymi, kuku i to samo na haczyk. Masz wytyczne odnośnie towaru?
kuku na pushstopie lub białe na haczyku. Pytanie jaki termin i jaka pogoda? Im zimniej tym mniej partykuł.
Kiedyś bawiłem się w podawanie zaczopowanej zanętą kuku zwykłym koszykiem i efekty były świetne.

Offline Festusus

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 424
  • Reputacja: 28
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Pierwsze zawody feeder - trema i prośba o pomoc w taktyce
« Odpowiedź #4 dnia: 04.03.2025, 19:53 »
Zanęta sypka, kukurydza gotowana lub konserwowa. Przynęty pochodzenia zwierzęcego. Tak stanowi regulamin. Ciężko mi zinterpretować do końca co znaczy sypka. Druga kwestia, ktoś pod jakimś filmikiem z zawodów pisał że tam zatrzęsienie leszczy i karasi :facepalm: ciężko zweryfikować, zawody są na przełomie marca/kwietnia. A filmy Siwego chętnie obejrzę. Trochę jestem skołowany.
Grzegorz

Non omnis moriar

Offline grzegorz88

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 328
  • Reputacja: 162
Odp: Pierwsze zawody feeder - trema i prośba o pomoc w taktyce
« Odpowiedź #5 dnia: 04.03.2025, 20:03 »
Sypka to sypka, method mix jest sypki :) do pelletu mogą się czepić.
A proca dozwolona? Jeśli tak to bombka, możesz rzucać nawet pustym koszykiem ;)
Ogólnie to nie ma co się spinać, duża szansa, że dostaniesz baty. Od czegoś trzeba zacząć

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 853
  • Reputacja: 319
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Pierwsze zawody feeder - trema i prośba o pomoc w taktyce
« Odpowiedź #6 dnia: 04.03.2025, 20:11 »
Jeśli to nie jest łowisko NK to te karpie dawno zjedzone :'(  osobiście jesli nie możesz przeprowadzic 1 treningu poszedłbym w leszcze, dobra zanęta leszczowa w stosunku 1: 5 ( 6 ) z ziemią    Dodatkowo 1/4 joka z glina,ziemia ( 2:1 )
 Na wstepie podałbym 4 koszyczki ( 4 kratkowe ) jok z glina,ziemia oraz  1 koszyczek zaneta ziemia . Łowisz mniejszym koszykiem budujac łowisko , mozesz dodawać po kilka pinek. na haczyk ochotka, pinka lub biały ( zobaczysz na co reaguje najszybciej i masz najpewniejsze brania)
jesli pojawia sie karpie ( 2-3 h ) lub wczesniej dodajesz więcej pinki i zanęty , łowisz pinka, biały. Jesli nie mozna necic szklanka to i pewnie przypon mozesz miec krótszy proponuje na poczatek 20-25 cm .
grubośc 0.10, 0.12 haczyk 16,18 to na leszcze , jesli pojawia się karpie 0,15 haczyk 14-12.
Bez treningu jest cięzko , trzeba szybko reagowac jesli nie ma ryb.
Osobiście nie uzywam mączek rybnych ale nie wykluczam jej skuteczności zwłaszcza na wiosne.
Jesli jest karaś to  gnojak, ewentualnie troche dendro ale mozna dobrze połowić z pinką
 
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "

Offline Festusus

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 424
  • Reputacja: 28
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Pierwsze zawody feeder - trema i prośba o pomoc w taktyce
« Odpowiedź #7 dnia: 04.03.2025, 20:29 »
Sypka to sypka, method mix jest sypki :) do pelletu mogą się czepić.
A proca dozwolona? Jeśli tak to bombka, możesz rzucać nawet pustym koszykiem ;)
Ogólnie to nie ma co się spinać, duża szansa, że dostaniesz baty. Od czegoś trzeba zacząć

Proca i bombka niedozwolona, nawet donęcanie z ręki. A baty dostanę na bank :D Mimo wszystko jaram się jak dziecko.

Jeśli to nie jest łowisko NK to te karpie dawno zjedzone :'(  osobiście jesli nie możesz przeprowadzic 1 treningu poszedłbym w leszcze, dobra zanęta leszczowa w stosunku 1: 5 ( 6 ) z ziemią    Dodatkowo 1/4 joka z glina,ziemia ( 2:1 )
 Na wstepie podałbym 4 koszyczki ( 4 kratkowe ) jok z glina,ziemia oraz  1 koszyczek zaneta ziemia . Łowisz mniejszym koszykiem budujac łowisko , mozesz dodawać po kilka pinek. na haczyk ochotka, pinka lub biały ( zobaczysz na co reaguje najszybciej i masz najpewniejsze brania)
jesli pojawia sie karpie ( 2-3 h ) lub wczesniej dodajesz więcej pinki i zanęty , łowisz pinka, biały. Jesli nie mozna necic szklanka to i pewnie przypon mozesz miec krótszy proponuje na poczatek 20-25 cm .
grubośc 0.10, 0.12 haczyk 16,18 to na leszcze , jesli pojawia się karpie 0,15 haczyk 14-12.
Bez treningu jest cięzko , trzeba szybko reagowac jesli nie ma ryb.
Osobiście nie uzywam mączek rybnych ale nie wykluczam jej skuteczności zwłaszcza na wiosne.
Jesli jest karaś to  gnojak, ewentualnie troche dendro ale mozna dobrze połowić z pinką
 

Enozo bardzo dziękuje za te podpowiedzi. Na pewno skorzystam.
Grzegorz

Non omnis moriar

Offline hakon

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 437
  • Reputacja: 41
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Pierwsze zawody feeder - trema i prośba o pomoc w taktyce
« Odpowiedź #8 dnia: 04.03.2025, 20:39 »
Po pierwsze wygruntuj stanowisko. Popatrz na jakiej odległości łowią sąsiedzi. Na wstępie nęciłbym ostrożnie. Dużo ziemi trochę joka, pinki i trochę zanęty. Zaneta wonder black lub sensas( nie mam pojęcia czemu są tak popularne). Jeśli jest możliwość stwórz dwie linię łowienia.

Na koniec nie stresuj się to tylko zabawa. Nawet jak Ci nie pójdzie to nie koniec świata.
"To ludzie stworzyli potwory na swoje podobieństwo"
Znalezione w necie

Offline Opos

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 055
  • Reputacja: 178
  • Płeć: Mężczyzna
  • Uśmiechaj się w każdy dzień :)
  • Lokalizacja: Małopolska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Pierwsze zawody feeder - trema i prośba o pomoc w taktyce
« Odpowiedź #9 dnia: 04.03.2025, 20:44 »
Jeśli nie brałeś nigdy udziału w zawodach wędkarskich koła czy innych to Spokojnie bo jedziesz po naukę :) W zeszłym roku też po raz pierwszy wystartowałem na zawodach i skupiłem się na tym żeby mnie nie zdyskwalifikowali i łowiłem spokojnie. Trochę wypytałem przed zawodami zawodników co wolno czego nie i podejście jest w moim kole dosyć luźne. U nas można łowić method feederem tylko nie wolno nęcić spombem więc byłem spokojniejszy. Wylosował mi się dobre stanowisko i udało sie z niego wyciągnąć 4 miejsce. Do podium już mi sporo zabrakło. Przed zawodami naoglądałem się różnych filmów z zawodów Marcina kurzepy czy innych chłopaków. Podstawa to gruntowanie, kijki i odmierzanie dystansu na którym się będziesz klipował.   Wziąłem na zawody dwa kije zaklinowałem się na dwóch odległościach, ale tak po prawdzie tylko z tego dłuższego dystansu miałem brania i ryby. Tak jak pisał Grzegorz duża szansa że dostaniesz baty. U mnie kolejne zawody to coraz odleglejsze miejsca. Jeśli w łowisku jest sporo leszcza to jak Ci wejdą i zaparkują na chwilę to mogą szybko wyczyścić łowisko.
Rafał
Sandacz 52 cm
Jesiotr 115 cm
Karp 75 cm
Leszcz 59 cm
Lin 40 cm
Karaś 43

Offline Festusus

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 424
  • Reputacja: 28
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Pierwsze zawody feeder - trema i prośba o pomoc w taktyce
« Odpowiedź #10 dnia: 04.03.2025, 20:49 »
Nie nastawiam się zupełnie, jestem w tej kwestii realistą. Jadę z luźną głową i bez spiny. Jedynie o co mogę się martwić, to żeby jakiegoś babola regulaminowego nie zrobić.
Po pierwsze wygruntuj stanowisko. Popatrz na jakiej odległości łowią sąsiedzi. Na wstępie nęciłbym ostrożnie. Dużo ziemi trochę joka, pinki i trochę zanęty. Zaneta wonder black lub sensas( nie mam pojęcia czemu są tak popularne). Jeśli jest możliwość stwórz dwie linię łowienia.

Na koniec nie stresuj się to tylko zabawa. Nawet jak Ci nie pójdzie to nie koniec świata.

Tego wonder blacka to dużo osób chwali. Musze wypróbować.
Grzegorz

Non omnis moriar

Offline carl23

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 740
  • Reputacja: 338
  • to zwykły kłamca z wielkim ego jest...
Odp: Pierwsze zawody feeder - trema i prośba o pomoc w taktyce
« Odpowiedź #11 dnia: 04.03.2025, 21:35 »
Cześć. Pomóżcie w doborze taktyki. Czekają mnie zawody feederowe (pierwszy raz w karierze wędkarskiej - mam tremę). Tradycyjny staw - wanna, max 2-2.5m metrów głębokości. Pod zarządem PZW. Łowimy na jedną wędkę tradycyjnie - metoda odpada. Uwaga - w stawie pływają spore leszcze, ale też karpie i amury (3-4kg nie problem złowić). Jak się ustawić z taktyką odnośnie zanęty i przynęty? Jest zakaz używania pelletów, nęcenia spombami, szklankami. Tylko mały koszyczek - tak tradycyjnie ;) Co byście dali? Samą glinę z jokersem i na hak ochotka? Czy może w inną stronę pójść?

EDIT: Dominuje przede wszystkim karp i amur, potem leszczyki.

Nikt Ci takiej rady nie dał, a wg mnie jest ona kluczowa. Przypomnij sobie (dozwolony na zawodach) sposób w jaki łowiłeś i połowiłeś danego dnia i tak łów. Jeśli na zawody pójdziesz z towarem, którego pracy nie znasz, w miejscu, którego nie znasz-to zaliczysz zonka. Jeśli możesz coś wyeliminować, to właśnie towar, bo na nieznane miejsce możesz nie mieć wpływu, więc wyeliminuj to z "nieznanych". I obserwuj, wyciągaj wnioski-to najlepsza nauka na zawodach. Łowienie na zawodach różni się od łowienia rekreacyjnego, zarówno dla zawodnika (jest ciasno, dużo dzieje się w wodzie) jak i dla ryb (z tego samego powodu), dlatego obserwacja to klucz do sukcesu, może nie na tych konkretnych zawodach, ale jak będziesz spostrzegawczy to za 2-3 zawody będziesz kilka kroków dalej.  Nikt Ci nie sprzeda zarówno swojego sekretu w danym dniu, jak również jakiegoś złotego patentu na ryby, ale jak porozmawiasz z 2-4 osobami to już masz jakiś obraz sytuacji w głowie do odniesienia względem swojego łowienia. Na zawodach idzie się nauczyć 5x więcej niż na łowieniu rekreacyjnym. Presja czasu, presja zawodników obok-radzenie sobie z tym co dzieje się w Twojej głowie i jak racjonalne lub nie podejmujesz decyzje dają wynik końcowy. Przewalisz dokumentnie-na kolejnych zrób wszystko odwrotnie.

Offline Festusus

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 424
  • Reputacja: 28
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Pierwsze zawody feeder - trema i prośba o pomoc w taktyce
« Odpowiedź #12 dnia: 04.03.2025, 23:49 »
A napiszcie jeszcze ile litrów mieszanki zanętowei zrobić? Koszyki są małe, na wiosnę zbyt często nie nęci się…
Grzegorz

Non omnis moriar

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 853
  • Reputacja: 319
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Pierwsze zawody feeder - trema i prośba o pomoc w taktyce
« Odpowiedź #13 dnia: 05.03.2025, 00:11 »
Na jedna linie starczy spokojnie 2 litry. Ale pamietaj koniec marca to już może być woda cieplejsza a leszcze przed tarłem mogą fajnie żerowac.
Nie wiem jak u ciebie z technika ale jesli to twoje pierwsze zawody to zrób jedna linie, pilnuj jej, rzucaj celnie a wszystko będzie ok 
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 379
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Pierwsze zawody feeder - trema i prośba o pomoc w taktyce
« Odpowiedź #14 dnia: 05.03.2025, 08:21 »
Jeżeli Metoda odpada i nie obowiązują przepisy z rozgrywek sportowych, to użyj zwykłego zestawu z krótszym przyponem, o długości około 20-25 cm. Jeżeli karpia jest sporo, zwłaszcza po zarybieniach, to celuj w niego, bo jeden karp 2 kilo to około 10 leszczyków. Jeżeli pellety są niedozwolone, to oprócz zanęty użyj kukurydzy i białych, do tego dendrobeny, odpowiednio posiekanej. Jeżeli jest karp, to nie trzeba dłubanki z dżokersem czy pinką. Natomiast dobrze jest użyć białych martwych, i jeżeli głębokość jest do 3 metrów, to najlepiej aby były w kolorze czerwonym.

CO do taktyki to nie musisz bardzo się męczyć, najlepiej jest mieć dwa kije, aby łowić na dwóch liniach, jedną dalszą i jedną krótszą. Czyli np, 10-20 i 30-45 metrów. Możesz zanęcić sobie linię krótszą, a z dłuższą poczekać na sąsiadów, tak aby łowić z 5 metrów dalej od nich. Zaklipowanym zestawem wprowadzasz kilka koszyków mieszanki, na linię i czekasz (możesz jedną linie zanęcić mocniej a drugą słabiej). Ważne aby linie rotować i obserwować czy masz wskazania. Zazwyczaj ryba się odsuwa dalej. Oczywiście przenieś odległości na kijki dystansowe.

Bardzo ważne jest abyś obserwował sąsiadów i wyciągał wnioski z ich wyników. Im więcej zaobserwujesz tym więcej będziesz miał wiedzy o łowisku i o tym jak reaguje ryba. Pamiętaj, że o tej porze roku poranki są bardzo zimne, i ryba rozkręca się z czasem.

Dobrze jest mieć stoper, i ustalić sobie co ile przerzucasz zestaw. O tej porze roku można czekać do 30 minut na branie, jednak jak woda jest cieplejsza, to należy robić to częściej. Więc dobrze jest zmierzyć jej temperaturę lub sprawdzić ręką czy jest lodowata czy też nie. Płytsze zbiorniki mają to do siebie, że słonce które świeci już długo i jest mocne, szybko taką wodę nagrzewa. Stąd dobrze jest wiedzieć jaka jest głębokość. Licząc czas opadania koszyka , możesz zrobić to dość szybko. Ogólnie jeżeli woda się zaczyna nagrzewać, to ryba nie będzie tam gdzie głęboko, jeżeli jednak jest zimno, to może być głębiej. Warto po przyjechaniu na łowisko obserwować wodę i szukać spławów, ryba pokazuje gdzie przebywa, przy czym wraz ze słońcem może się przemieszczać.

Początek zawodów bym otworzył zanęceniem 3-4 koszyków na krótszej linii i umieszczeniu tam zestawu. Po tym obserwujesz gdzie zarzucają  sąsiedzi, i jeżeli możesz, to łów dalej od nich (ale bez przesady). Wtedy szybko nęcisz nową miejscówkę i dajesz jej odpocząć na około 20 minut (czyli dalej łowisz na krótszej linii). Potem wpadasz w dany rytm.

Jeżeli Metoda nie jest dozwolona, to próbuj prowokować ryby do brań przesunięciem zestawu. Zazwyczaj takie pociągnięcie o 40-50 cm wystarcza. Jeżeli łowisz wg przepisów sportowych i przypon jest 50 cm, zrób to dużo szybciej, bo sprawia to, że zestaw powinien lepiej zacinać (ważne aby w hak się nic nie wbijało, jak liście) z racji naciągniętego przyponu.

Jak piszą poprzednicy, takie zawody to nauka, więc wykorzystaj to. Warto też dyskutować z innymi, wymieniać się doświadczeniami, można tu się sporo dowiedzieć.



Lucjan