Sięgnąłeś sedna problemu Rafał...
Niestety w Polsce cwaniactwo to podstawa, oszustwa również. Pracowałem w handlu i wiem jak wiele firm padało, gdyż nie dostawali płatności na czas (co tam na czas - w ogóle nie dostawali). Płącenie za faktury wcale nie było normą, każda firma w branży budowlanej (innych też) miała utopione fortuny w zaległych płatnościach. Wyjściem było ślizganie się samemu z płatnościami... Państwo na to pozwalało, nie wiem czy teraz jest lepiej...
A co z samochodzami w Polsce? Przecież można się załamać! 90% samochodów używanych to oszustwo - przekręcone liczniki to norma, wszystko jest od 'dziadka', ma mały przebieg, stało w garażu i pech tylko chciał, że zgubiła się książka serwisowa
Państwo zezwala na takie rzeczy - ja nie rozumiem dlaczego nie karać nieuczciwych handlarzy, nie wydawać licencji na przykład do wykonywania takiej działalności. Bo ja rozumiem, że można handlować - ale dlaczego akurat oszukiwanie klienta ma być normą? Hiermarkety i sklepy mają strasznie ostre przepisy, sprzedawca aut zaś robi co chce, biedni ludzie później pakują się w problemy. Mój znajomy ostatnio kupował vana, dwuletniego. Sprzedawca zarzekał się, że wszystko jest z nim super, nigdy nic się nie działo. Szkoda tylko, że był dieslem, ale zerejestrowany pierwotnie okazał się jako benzyniak. Oczywiście książka serwisowa się zgubiła
To samo jest nad wodą. Kombinowanie, oszukiwanie, kradzież. Norma! Szkoda, że właśnie państwo nie chce tutaj wkroczyć i wyznaczyć pewnych granic. Bo jeżeli marchewka nie działa, to trzeba bata, dużo bata... Jak jeszcze słyszę, że ludzie są biedni i im się należy, lub, że ryby należy brać bo to normalne, to w ogóle mnie trafia. Bo to podstawowe tłumaczenie złodziejstwa w tym kraju!
Myślę, że wiele takich rzeczy się wydrza dlatego, gdyż nasze sfery polityczne to też jeden wielki szwindel, przekręty i kolesiostwo. Całe szczęście, że mamu prawo dostosowane do unijnego, bo byłoby strasznie, ale pomimo to i tak można legalnie lecieć w kule... Całe szczęście, że SLD - najwięksi złodzieje, nie weszli do sejmu, PSL zaś, kolejni spece od przekrętów, mają tylko 16 mandatów. Może Kukiz coś zmieni? Mam nadzieję - bo przydałoby się trochę normalności!
Zobaczcie o czym my dyskutujemy! Przecież powinno być tak, że są kontrole, i jak się kogoś przyłapie to jest kasacja sprzętu, mandat/grzywna/sąd, spore, odstraszające kwoty do zapłacenia, jak delikwent nie ma kasy bo nie ma pracy - roboty publiczne, najlepiej na rzecz poszkodowanego.
Szukamy rozwiązań jak wyręczyć państwo w wykonywaniu swych powinności, według mnie nie powinno tak być!