Gdy byłem młodszy (miałem może z 10 lat), pamiętam, że bardzo dużo spędzaliśmy z kolegami czasu na dworze, piłka nożna, chowany i inne różne zabawy, bardzo często do późnych godzin wieczornych. (a do domu wracało się w tym czasie tylko po "2 zł"

)Bardzo często rodzice musieli nas zaganiać do domów

choć już wtedy wchodziła moda na przesiadywanie godzinami przed komputerem, ale mimo to, znajdowało sie czas, na zabawy na świeżym powietrzu.