Hej wszystkim
Jako że sezon w zasadzie się zakończył i będzie pora na wyprzedaż gratów i zakup nowych, noszę się z zakupem dość porządnych kijków w okolicach 3,8 - 4m. Więc po kolei:
Na tę chwilę posiadam matrix horizon x-pro 4m w wersjach 100g i 130g, więc mocne kije są obstawione
Zostają Browning Koschnick 3,6m i 3,3m - do 50 i 40g, więc delikatniejsze w zasadzie obstawione
i tutaj dylemat - szukam czegoś pośredniego pod klasyka (80% klasyk, 20% dystansowa methoda). Interesują mnie kije dłuższe niż 3,6m o realnym cw 60-90g, raczej 2 sztuki. Jeden z przeznaczeniem na spokojniejszą rzekę, drugi dalsze łowienie na stojącej wodzie z zasięgiem powiedzmy 70-80m bulletem. Myślałem nad nowymi horizonami ultra, map parabolix, drennan acloyte, nowa supera, italica aria itp półka - powiedzmy około 1500zł za kijka. Docelowo - 2x po 2 kije.
Macie coś ciekawego do polecenia? Nie upieram się przy nowych wędkach. Marzeniem byłoby exterity albo daiwa airty, ale budzet nie pusci
