Kołowrotek Shimano Nasci FD C3000-warto?

[Gazella]

Cześć
Co sądzicie o kołowrotku Shimano Nasci FD C3000 z przełożeniem 5,0:1?
Aktualnie używam Ryobi Zauber 3000FD, ale po 3 latach (był kupiony używany) zaczyna coraz bardziej szumieć na łożyskach. Myślę, że przyszedł już czas na nowy. Wyżej wymieniony kołowrotek Shimano, tylko w wersji FC, używa mój kumpel, który zresztą mi go polecił.
Plan jest żeby założyć do niego plecionkę Berkley x8 0,16mm. Gumy mam nie większe jak 12cm i haczyki do 14g.
Waham się nad jego zakupem, ale rozglądam się też za marką Daiwa, którą również sporo osób chwali.
Może macie jakiś swój sprawdzony sprzęt w granicy do 400zł i ktos mógłby sie wypowiedzieć?
Za każdą radę bardzo dziękuję.
Pozdrawiam

[Mosteque]

Do czego ma służyć?

[Gazella]

Przede wszystkim łapie sandacze na spinning na jeziorach. Czasami okazjonalnie szczupaki i okonie

[pr00]

Do 400 zł najlepszym wyborem jest Exceler/ Fuego. Mają wkręcana korbkę i bardzo maślana pracę. Shimano jest warte uwagi od Ultegry w górę.

[Berez]

Odpuść sobie nowe nasci bo to nic innego jak miravel. Tak jak kolega pisał jeśli Shimano to od ultegry w górę.

[Tadek]

Cześć
...ciach...
Aktualnie używam Ryobi Zauber 3000FD, ale po 3 latach (był kupiony używany) zaczyna coraz bardziej szumieć na łożyskach. Myślę, że przyszedł już czas na nowy.
...ciach...

Wymień łożyska, na nowe, zrób czyszczenie, smarowanie i Zauber będzie dalej kręcić. Ten masz sprawdzony, a pytasz o inną markę, inny model, który nie wiadomo czy Ci wytrzyma.

[booohal]

Jeśli nie straszna Ci chińszczyzna to polecę Lurekiller Saltist.
Do sandaczowego haratania w sam raz.
Lub Exceler/Fuego, najlepiej w wersji CP.

Pamiętaj,że Berkley ma dużą fantazję w opisywaniu swoich plecionek. Zależnie od modelu 0.16mm może być już niezłym sznurkiem.