Autor Wątek: Rzeczne zimowiska - od czego to tak naprawdę zależy?  (Przeczytany 341 razy)

Offline pknr1

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 318
  • Reputacja: 46
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Hej, ostatnio podjąłem się zadania znalezienia zimowisk leszczy na rzece. Jeździłem z echo i bardzo zdziwił mnie fakt że badając wiele głębokich zakoli ryby znajdowały się tylko na jednym. Były to dosłownie miejsca po 7-8m głębokości bez żadnej ryby. Spotkałem paru spinningistów i szybko się pozwijali po tym jak zobaczyli że na ich miejscówce nie ma ani jednej ryby. Dosłownie nic, nawet drobnicy. Ryby tak naprawdę trzymały się na jednym strasznie obleganym i przekłusowanym zakolu, i to nawet nie na jakiejś dużej głębokości bo byl to dołek 5.5m podczas gdy niewiele dalej były miejsca po 9-10m. Dlatego mam pytanie od czego to zależy? Jakie są czynniki dobierania zimowisk przez ryby? Szczerze mówiąc wcześniej się nad tym nie zastanawiałem bo łowiłem w portach ale odkąd zacząłem się bawić echosondą bardzo zainteresował mnie ten temat.

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 827
  • Reputacja: 202
Odp: Rzeczne zimowiska - od czego to tak naprawdę zależy?
« Odpowiedź #1 dnia: 15.12.2025, 06:23 »
Może to zależeć od siły nurtu, temperatury wody, rodzaju dna, dostępności pokarmu etc. etc. A może po prostu stado "zaparkowało" akurat w tym a nie w innym dołku bo po prostu był najbliżej i nie ma jakiejś sztywnej reguły?
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 918
  • Reputacja: 2094
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Rzeczne zimowiska - od czego to tak naprawdę zależy?
« Odpowiedź #2 dnia: 15.12.2025, 07:51 »
Z tego co wiem ryby na pewno udają się w miejsca cieplejsze. Dlatego nawet pół stopnia różnicy może oznaczać, że ryba ściągnie w pobliże miasta, mariny etc. Druga rzecz to miejsca, które sprawiają, że ryba nie musi wydatkować wiele energii, co w przypadku rzeki łatwe nie jest. Zimą często są wyższe stany wód, jak jest minusowa temperatura znów, to poziom wody spada. Więc miejsca głębsze są tu normalną sprawą. Jeżeli są oczyszczalnie ścieków, to te muszą spuszczać oczyszczone ścieki w danym miejscu, zazwyczaj proces ten odbywa się w podniesionej temperaturze wody, dlatego miejsce przy wypływie to zazwyczaj wyższa temperatura. Tam też powinny się zbierać ryby. Oczywiście wszelkiej maści elektrownie, zwłaszcza z otwartym lub częściowo otwartym systemem chłodzenia będą nagrzewać wodę. Na pewno drobnica migruje, więc za nią i spora część drapieżnika. Leszcz też lubi migrować, pytanie czy jest gotów pokonać długie dystanse i jak długie?

Pytanie jakie ryba ma możliwości na rzece. Bo Odra pod Opolem to nie to samo co mniejsza rzeka, która płynie w dość dziki sposób.

Wg mnie sondowanie ma wielki sens, bo pokaże co się naprawdę dzieje. Bardzo często bowiem wszystko rozgrywa się w strefie domysłów. Mam zamiar zrobić podobną rzecz u siebie i przejść się z sondą. Co prawda wędkarze grupują się w miejscach które dają ryby, ale wg mnie wiele miejscówek może być pomijanych, pomimo iż mają rybę. Pytanie tutaj czy ryba skusi się nęceniem, czy też jest wyłączona. Bo brzana pokonać może pewną odległość w poszukiwaniu pokarmu, ale czy leszcz jest taki skory?
Lucjan

Offline pknr1

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 318
  • Reputacja: 46
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Rzeczne zimowiska - od czego to tak naprawdę zależy?
« Odpowiedź #3 dnia: 15.12.2025, 09:13 »
Z tego co wiem ryby na pewno udają się w miejsca cieplejsze. Dlatego nawet pół stopnia różnicy może oznaczać, że ryba ściągnie w pobliże miasta, mariny etc. Druga rzecz to miejsca, które sprawiają, że ryba nie musi wydatkować wiele energii, co w przypadku rzeki łatwe nie jest. Zimą często są wyższe stany wód, jak jest minusowa temperatura znów, to poziom wody spada. Więc miejsca głębsze są tu normalną sprawą. Jeżeli są oczyszczalnie ścieków, to te muszą spuszczać oczyszczone ścieki w danym miejscu, zazwyczaj proces ten odbywa się w podniesionej temperaturze wody, dlatego miejsce przy wypływie to zazwyczaj wyższa temperatura. Tam też powinny się zbierać ryby. Oczywiście wszelkiej maści elektrownie, zwłaszcza z otwartym lub częściowo otwartym systemem chłodzenia będą nagrzewać wodę. Na pewno drobnica migruje, więc za nią i spora część drapieżnika. Leszcz też lubi migrować, pytanie czy jest gotów pokonać długie dystanse i jak długie?

Pytanie jakie ryba ma możliwości na rzece. Bo Odra pod Opolem to nie to samo co mniejsza rzeka, która płynie w dość dziki sposób.

Wg mnie sondowanie ma wielki sens, bo pokaże co się naprawdę dzieje. Bardzo często bowiem wszystko rozgrywa się w strefie domysłów. Mam zamiar zrobić podobną rzecz u siebie i przejść się z sondą. Co prawda wędkarze grupują się w miejscach które dają ryby, ale wg mnie wiele miejscówek może być pomijanych, pomimo iż mają rybę. Pytanie tutaj czy ryba skusi się nęceniem, czy też jest wyłączona. Bo brzana pokonać może pewną odległość w poszukiwaniu pokarmu, ale czy leszcz jest taki skory?

Dlatego też chodzę z echosondą, szukam zimowiska którego wędkarze nie wyczaili i nie oblegają go non stop. Będę dalej przeszukiwał głębiny w poszukiwaniu ciekawego miejsca. Udało mi się znaleźć jedno ale z samą drobnicą, dobre miejsce na sandacza ale nie widziałem tam dużego białorybu. Cieszy mnie też to że Deeper pokazuje temperature wody w danym miejscu, to dużo daje w moich poszukiwaniach.

Offline piszczu

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 276
  • Reputacja: 50
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Rzeczne zimowiska - od czego to tak naprawdę zależy?
« Odpowiedź #4 dnia: 15.12.2025, 09:34 »
Polecam ten filmik obejrzeć, ja swego czasu każdą śluzę na kanale sprawdziłem Deeperem w poszukiwaniu zimowisk i wszędzie pustynia... a w teorii przecież to najgłębsze miejsca


Offline pknr1

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 318
  • Reputacja: 46
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Rzeczne zimowiska - od czego to tak naprawdę zależy?
« Odpowiedź #5 dnia: 15.12.2025, 15:57 »
Polecam ten filmik obejrzeć, ja swego czasu każdą śluzę na kanale sprawdziłem Deeperem w poszukiwaniu zimowisk i wszędzie pustynia... a w teorii przecież to najgłębsze miejsca


Bardzo ciekawy film, po obejrzeniu mam w sumie kilka typów i na dniach się przejadę :beer: Trzeba szukać i wyciągać wnioski.

Offline Pszenicznik

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 136
  • Reputacja: 216
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: bat
Odp: Rzeczne zimowiska - od czego to tak naprawdę zależy?
« Odpowiedź #6 dnia: 15.12.2025, 21:29 »
Ryby nie mogą przebywać tylko w jednym miejscu, to że widziałeś je na deeperze oznacza, że tego dnia o tej porze tam były a jutro mogą być w innym dołku a nawet na miejscu totalnie nie przypominającym zimowisko. Dzieje się tak dlatego, że dne miejsce ma ograniczony dostęp do pokarmu i wszystkie ryby nie są w stanie tam się pożywić. Może to być ich baza wypadowa w tym tygodniu na pobliskie inne miejsca a nawet zatopione trawy przy brzegu na wodzie 50cm. Często pod szarówkę z rana i wieczora przemieszczają się na większe odległości, żerują na tym co jest dostępne w okolicy: ochotka, kiełż, rurecznik, ślimak, larwa ważki, małże, larwa chrabąszcza i wile innych. Deeper też nie jest doskonały i nie pokazuje ryb które są bardzo blisko dna a zwłaszcza jak jest te 2m wody i mniej bo stożek jest za mały. Ryby są znane z tego, że lubią stać w zaczepach zwłaszcza te większe, gdzieś pod zwalonymi drzewami, nawisami gałęzi bardzo blisko brzegu na spowolnieniach nurtu i lekko mulistym dnie.

Nie znam się specjalnie na rzekach ale na stawach u mnie preferują miejsca zawietrzne wcale nie głębokie z dostępem do gnijącej roślinnosci bo tam mają stołówkę. Drobnica żeruje prawie cały dzień ale duże płocie, wzdręgi i okonie mają 1-2 okienka po 30-60min i to nie codziennie. Ich wybredność w porównaniu z wiosną jest zjawiskowa, są poddane ciągłej presji drapieżnika w czystej wodzie dlatego często po jednej większej wyholowanej rybie odskakują na conajmniej 20min. Pobierają tylko naturalny pokarm jak jędrna ochotka na haku nr 24 i żyłce do 0.5kg chodzi tutaj o ich czas reakcji pływają bardzo wolno mają czas się przyjrzeć. Płoszą się od byle rzucenia zestawu dlatego może wydawać się że woda jest martwa a pod tyczką stoi garbus 40cm+ lub płoć 35cm+ i wybiera pojedyńcze ruchliwe ochotki i większa jest szansa że zatniesz coś za bok niż za pysk a prędziej spłoszysz.