Ciekawe te rozwiązania

. Czyli gumeczkę jak założymy to nawijamy później żyłkę na nią tradycyjnie. Ta recepturka czy nie będzie za gruba? Czy nie będzie powodowała nie równego nawoju żyłki? Zastanawiam się nad użyciem do tego celu amortyzatora od tyczki. Sama średnica gumki jest mniejsza. Co najważniejsze ma większą rozciągliwość!. Fajnie by było jak by nie trzeba było ściągać jej w ogóle z klipu

. Gumka od amorka wydłuży nam czas na spokojne odpięcie żyłki. Skorygujcie , bo może za dużo tworze
