W żyłkę na podkładzie "wciśnie ci się, nie wiem, z 10-15 metrów plecionki (chodzi o to, że ta ilość ewentualnie mogłaby z lekkim oporem wylatywać potem z kołowrotka). Pozostałe 85-90 metrów normalnie będzie ci wylatywać, a rzuty i tak wykonuje się pewnie do 30 metrów, 50 to już jakieś ekstremum. Problemem największym jest węzeł łączący żyłkę z plecionką. On potrzebuje trochę więcej omotań, żeby nie przeszkadzać w luźnym schodzeniu pletki. Jeszcze kwestia tej gumy na szpuli, żeby się pletka nie ślizgała. Jeśli masz podkład z żyłki, do którego przywiązujesz pletkę, to nie ma zwyczajnie fizycznej możliwości, żeby się po szpuli ślizgała, bo niby jak?
Jeśli chcesz dać 125 m pletki, to już na pewno z niczym nie będziesz miał problemów. Ja na podkład daję 0,25, bo akurat kiedyś 1000 m za śmieszne pieniądze kupiłem. Gorzej będzie z policzeniem, ile tego podkładu ma być, bo choć są kalkulatory, to plecionki wcale okrągłe nie są i ciężko zgadnąć, ile miejsca zajmie te 0,14 plecionki, bo na pewno nie tyle samo, co 0,14 żyłki
