Taka Polska natura... Jak rok temu na naszym rynku nie było wędek do Metody to wszyscy płakali, jaka to bieda u nas w stosunku do rynku UK, gdzie mają dedykowane kije pod Metodę. Jak teraz u nas są wprowadzane na rynek kije do metody, to narzekamy, że wszystko jest do Metody... Naprawdę na wszystko musimy narzekać???
Wcześniej, jakieś 5 lat temu, wszyscy gardzili kijami parabolicznymi, a teraz z nadejściem metody producenci chcą jakoś podkreślić, że ten kij jest paraboliczny i nie będzie spinał ryb, więc nazywają ja adekwatnie do przeznaczenia. Po co się tak spinacie?

Ja mam teraz straszliwy problem żeby znaleźć możliwie jak najdelikatniejszy pickerek do łowienia płotek i niewielkich leszczyków na wodach PZW.
Straszliwy?
W zasadzie każdy z "lokalnych" producentów na w swojej ofercie taki pickerek, np.:
Daiwa Windcast picker - czuły i szybki picker
Konger Impact picker - bardzo czuły,
Dragon Thytan Quiver- czuły, szybki
Mikado Black Draft - bardzo szybki, szczytowa akcja,
DAM - SUMO GT4 Carp picker - nie przejmuj się że w nazwie jest "CARP" - najbardziej miękka szczytówka jest bodajże najbardziej czułą jaką w życiu widziałem.
Cormoran - gf feeder pro quiver - sztywnawy, szybki
Wszystkie powyższe w mojej ocenie świetnie nadają się do łowienia płoci i leszczy. Są szybki i czułe, w większości o akcji szczytowej (choć nie wszystkie) co lepiej się sprawdza przy łowieniu agresywnie biorących płoci.
Jeśli jednak celujesz w wyższą półkę - nie pomogę, bo nie znam tak dokładnie oferty, ale na pewno coś znajdziesz