NanoCore? I do castingu, i do klasycznego spinna. Jestem pod wielkim wrażeniem, bo jest to po prostu fantastyczna plecionka w swojej kategorii cenowej (i nie tylko). Po sezonie młócenia nie stwierdziłem jakiegokolwiek mechacenia. No i nie jest szczególnie gruba, co też trzeba docenić (Team Dragon też jest cienki, oczywiście w porównaniu do innych dragonów - ale to już inna piłka, bo cztery w miarę ciasne sploty w sztywnej teflonowej otulinie). Dziś NanoCore można kupić za 40-50 złotych... Wręcz żart, a nie cena za taką linkę. Bez zastanowienia kupiłbym jeszcze raz.