Tak zapytam, bo nasuwa mi się takie pytanie. Czy podoba wam się wędkowanie na wodzie na której wiecie, że i tak na święta połowa z tych ryb zostanie odłowiona i żeby mieć co łapać muszą być wpuszczone nowe osobniki? Pominę fakt, że to raczej bajoro a nie woda...To takie moje przemyslenia z tego co widziałem, przeczytałem w tym temacie.