Łowisko komercyjne Różany Potok (Młyn)

[Michał Mikuła]

Brawo Robert chyba Marcin wczoraj dobrze podnęcił miejsce
Okazuje się, że te większe jednak tam są ale kto inny jak Ty mógł go złowić

[wiksa]

Gratuluje wyniku.
Mi na waftersy Ringersa nic nie chce wejść. Póki co miałem dopiero dwie sesje z nimi.
Dajecie same na hak czy czymś je jeszcze dipujecie?

Czyste na wkrętkę.

Wkrętka to jest to?

[s7]

Gratuluje wyniku.
Mi na waftersy Ringersa nic nie chce wejść. Póki co miałem dopiero dwie sesje z nimi.
Dajecie same na hak czy czymś je jeszcze dipujecie?

Czyste na wkrętkę.

Wkrętka to jest to?

Tak

Brawo Robert chyba Marcin wczoraj dobrze podnęcił miejsce
...

Michał, zapewne tak było

[MarcinD]

Wow, Robert, piękny wynik. Jutro wybieram się ponownie

[s7]

Tylko nie przesadzaj z zanętą, na moim miejscu siadł karpiarz i ostro zanęcił.

[Tomek84]

Jak pogoda dopiszę to jeszcze raz atakujemy Wartę😃

Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka

[bartek_wola]

Piękny wynik Robercie
 Super ryby, sam czekam na taki okaz na Różanym

[MarcinD]

Tylko nie przesadzaj z zanętą, na moim miejscu siadł karpiarz i ostro zanęcił.

Wczoraj poleciały 3 małe spomby z pelletami, później już nic nie nęciłem, tylko to co w podajniku do metody, jutro nie planuje zmian Kurde, ta Twoja lokomotywa to już ładna zdobycz, mi wczoraj się coś większego zerwało ale na pewno nie takie wielkie

[gilala]

I znów Robert pokazałeś nam wszystkim, że ryby to trzeba umić łowić. Dlatego ja chodze nad wode, a nie na ryby. Gratuluję.

[MarcinD]

Na moim i Roberta miejscu siedzi karpiarz. Ustawiłem się po lewej, dwa stanowiska dalej i rzucam pod trzciny. Odległość dość daleka bo ok 60m. Karpiarz zaraz po zarzuceniu miał karpia ponad 3kg. Od tamtej pory cisza u mnie i u niego, tylko jakieś pojedyńcze puknięcia. Nie nęcę ...

Przy parkingu przyjechała Łazarska młodzież, fani profesora Miodka.

[s7]

Spodziewałem się, że miejsce będzie już zajęte

[Michał Mikuła]

Marcin, a nie masz takiej cudownej zanęty, która ściąga ryby z najdalszych zakątków łowiska?
Lepsze miejsce moim zdaniem jest przy trzcinach koło parkingu. Może spróbuj rzucać się w lewo pod przepływ na Dolny.

[MarcinD]

No właśnie tam siedzi wyzwolona młodzież która jak słyszałem "zara doleje żubra do zanynty" bo "czas mija a my tu piniondze tracim".

Ja łowię praktycznie tam gdzie przedwczoraj tylko muszę dalej rzucać. Karpiarz obok to spoko gość i wolę siedzieć jak najdalej od tego chlewu. Przy samych trzcinach też jest zajęte od rana, nikt nic nie lowi, na dolnym też cisza.


Jak ten sezon będzie taki caly to w następnym kupuje roczne na Niekielkę bo mam tam 20 min samochodem.

[Michał Mikuła]

Średnio w takim razie to wygląda. Chyba nie masz innego wyjścia jak kombinować, czasem tak jest, że nagle bum i jakaś weźmie.

[s7]

Zapomniałem wczoraj Wam powiedzieć, że wszystkie ryby zabrałem do domu
Tak na poważnie, to proponuję spróbować pod nogami poszukać ryb