Ja ostatnio, kiedy ryba nie współpracowała, strzelałem sobie różnymi procami

doszedłem do wniosku, że najlepiej strzela się tą, którą człowiek nauczył się dobrze posługiwać. Nie ma najlepszej procy, która zawsze da najlepsze wyniki. Ja od 2 sezonów użytkowałem procę X. Kiedy zacząłem strzelać procą Y (również bardzo dobrą jakościowo i zachwalaną), to już mi szło gorzej. Musiałem oddać sporo strzałów zanim się przyzwyczaiłem i zaczęło dobrze lecieć.
Ja, mimo że posiadam 4 różne proce do spławika, najlepiej nauczyłem się operować serią Revolution. Faktem jest, że - jak wspomniał Krzysztof - sztywny mieszek powoduje, że robaki mogą łatwiej z niego wypaść i trzeba zwracać na to uwagę.