Nie myśl, że matchówka lub kij typu match, nie da sobie rady z rybami do 6 kilogramów, bo da bez problemu. Na większe kije używasz po prostu mocniejszego zestawu. Przy 6 kilowym karpiu większość spławikówek będzie miała piękne ugięcie

Jeżeli do moich matchówek założę żyłkę 0.22 na przykład, to karp nawet nie piśnie. Ale używamy lżejszych zestawów, więc trzeba i tak uważać. No i tutaj z pomocą przyjdzie wtedy miękkość kija, który przy delikatniejszym zestawie, będzie dodatkowo amortyzował.
Pellet wagglery robią w długościach do 3.60 metra, w dwóch składach, ale to są kije do ostrego łowienia, szybkościowego. Ty raczej takiego nie potrzebujesz. Tak więc spokojnie kij typu match z cw do 20-25g da sobie radę. Po prostu użyj mocniejszej żyłki. Wyjątkiem mogą być sytuacje, gdzie łowisz liny przy liliach, karpie przy zawadach. Ale wtedy trzeba kija specjalistycznego bardziej, droższego. Tak więc spokojnie rozglądaj się za matchówkami lub odległościówkami.
Kija dobierasz pod ryby które najczęściej łowisz, czyli karaś i lin z tego co wywnioskowałem, nie pod bonusy... Sam będziesz musiał szukać kompromisu pomiędzy grubością żyłki, przyponu, wielkością haka, a tym co łowisz. Kij typu match nie został wymyślony wcale pod płotki i leszczyki, on ma służyć do łowienia ryb właśnie do 2-3 kilogramów głównie, ale i z bonusami daje radę, zwłaszcza w dobie nowoczesnych materiałów
