Autor Wątek: Greys PB Barbel  (Przeczytany 1397 razy)

Offline Greg

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 278
  • Reputacja: 27
  • Lokalizacja: London
  • Ulubione metody: mucha
Greys PB Barbel
« dnia: 18.12.2015, 22:58 »
Wątek wydzielony z innego tematu. Koledzy zaczęli dyskutować na temat wędek brzanowych Greys PB Barbel.

W planach Greys PB Barbel ale nie mogę się zdecydować ile LB :)

Mam dokładnie ten sam dylemat, lecz oprócz mocy lb, to zastanawiam się czy jest sens płacić o połowę więcej za nowy model PB w stosunku do starszego VX. Za nowym przemawiają do mnie mocniejsze szczytówki, a odstrasza cena. Wiadomo nowość :)! Ale czy warta swojej ceny? ???
Nic wystarczająco głupiego nie przychodzi mi do głowy

Offline Matysekmm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 978
  • Reputacja: 55
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Greys PB Barbel
« Odpowiedź #1 dnia: 18.12.2015, 23:20 »
Greg. Ja  w Polsce mam tylko PB Barbel i to dopiero w okresie noworocznym w jednym sklepie na F.  Myślałem o 1,75 ale to chyba mało na Wisłę i zdecyduję się na 2,25  choć moje przemyślenia ulegają zmianie tak średnio co drugi dzień :D
Pozdrawiam

Marek

Offline Greg

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 278
  • Reputacja: 27
  • Lokalizacja: London
  • Ulubione metody: mucha
Odp: Greys PB Barbel
« Odpowiedź #2 dnia: 18.12.2015, 23:34 »
Potwierdzam. To zdecydowanie za mało na Wisłę. 2.25 będzie odpowiedniejsze. A tak wogóle to na tą rzekę wybrał bym osobiście coś z tego, o ile chcesz Greysa, np.:

http://coarse.greysfishing.com/en-gb/products/rods/prodigy-vx-rods/prodigy-vx-specimen-feeder/

a jeśli nie, to inną, ale w długości co najmniej 390, o słusznej mocy i cw. To jednak duża rzeka i mocne ryby. Kiedyś miałem duże sztuki, niebywale silne, karpia i suma na kiju, na odcinku krakowskim :)

Anglicy takich rzek nie mają, więc odpowiedniego sprzętu mało.
Nic wystarczająco głupiego nie przychodzi mi do głowy

Offline Matysekmm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 978
  • Reputacja: 55
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Greys PB Barbel
« Odpowiedź #3 dnia: 19.12.2015, 20:19 »
Potwierdzam. To zdecydowanie za mało na Wisłę. 2.25 będzie odpowiedniejsze. A tak wogóle to na tą rzekę wybrał bym osobiście coś z tego, o ile chcesz Greysa, np.:

http://coarse.greysfishing.com/en-gb/products/rods/prodigy-vx-rods/prodigy-vx-specimen-feeder/

a jeśli nie, to inną, ale w długości co najmniej 390, o słusznej mocy i cw. To jednak duża rzeka i mocne ryby. Kiedyś miałem duże sztuki, niebywale silne, karpia i suma na kiju, na odcinku krakowskim :)

Anglicy takich rzek nie mają, więc odpowiedniego sprzętu mało.

Zostaję przy 2,25 LB. Inne wędki Greysa są u nas nieosiągalne, przynajmniej mnie nie udało się znależć nic opróczz PB i Power Feedera ale feddera nie chcę bo mam już dwa a celuję w typową brzanówkę. A tak wogóle jaką opinią cieszy się sprzęt Greysa u anglików?
Pozdrawiam

Marek

Offline Greg

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 278
  • Reputacja: 27
  • Lokalizacja: London
  • Ulubione metody: mucha
Odp: Greys PB Barbel
« Odpowiedź #4 dnia: 19.12.2015, 21:51 »
Potwierdzam. To zdecydowanie za mało na Wisłę. 2.25 będzie odpowiedniejsze. A tak wogóle to na tą rzekę wybrał bym osobiście coś z tego, o ile chcesz Greysa, np.:

http://coarse.greysfishing.com/en-gb/products/rods/prodigy-vx-rods/prodigy-vx-specimen-feeder/

a jeśli nie, to inną, ale w długości co najmniej 390, o słusznej mocy i cw. To jednak duża rzeka i mocne ryby. Kiedyś miałem duże sztuki, niebywale silne, karpia i suma na kiju, na odcinku krakowskim :)

Anglicy takich rzek nie mają, więc odpowiedniego sprzętu mało.

Zostaję przy 2,25 LB. Inne wędki Greysa są u nas nieosiągalne, przynajmniej mnie nie udało się znależć nic opróczz PB i Power Feedera ale feddera nie chcę bo mam już dwa a celuję w typową brzanówkę. A tak wogóle jaką opinią cieszy się sprzęt Greysa u anglików?

Sprzęt Greysa cieszy się u Anglików dobrą opinią. Jeżeli chodzi o wędziską, to są dosyć popularne muchówki, karpiówki, no i brzanówki. Te ostatnie zwłaszcza wersja VX są polecane i wyrobiły sobie zasłużoną markę. Zresztą nie są to tanie wędki, a Angole, mimo że zarobki mają większe, niż w Polsce, wcale nie są aż tak skorzy, płacić tyle za sprzęt. Niestety nie wiadomo jak będzie z wersją PB, gdyż jest to nowość. Moim zdaniem nie odbiega od wersji VX, odświeżyli po prostu modele, oraz zmienili specyfikację tak, aby nie zrobić sobie wewnętrznej konkurencji. Co ciekawe, oba modele mają przelotki SiC, ale w wersji PB jest adnotacja, że odporne na plecionkę :) Ot taki trick marketingowy :) Osobiście też sie skłaniam ku PB, ale tylko ze względu na mocniejsze szczytówki, gdyby VX miał takie, to bym wybrał ten model. Z drugiej strony cena :( ok 50 funtów drożej. To sprawia, że wciąż mam dylemat.
Pozdrawiam
Nic wystarczająco głupiego nie przychodzi mi do głowy

Offline Matysekmm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 978
  • Reputacja: 55
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Greys PB Barbel
« Odpowiedź #5 dnia: 19.12.2015, 21:54 »
Dzięki Greg, a ty w jakie LB celujesz? A co myślisz o M. BOWLER BIG RIV BARBEL ? Cenowo podobnie do Greysa i jest dostępna w Polsce ale nie ma wymiennych szczytówek.
Pozdrawiam

Marek

Offline Greg

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 278
  • Reputacja: 27
  • Lokalizacja: London
  • Ulubione metody: mucha
Odp: Greys PB Barbel
« Odpowiedź #6 dnia: 19.12.2015, 22:18 »
Dzięki Greg, a ty w jakie LB celujesz? A co myślisz o M. BOWLER BIG RIV BARBEL ? Cenowo podobnie do Greysa i jest dostępna w Polsce ale nie ma wymiennych szczytówek.
Jeżeli kupię model PB to 2.25lb, ale to też ze wględu na oz szczytówek. własnie potrzebuję takich 3,4,5oz  jak w tym modelu, specjalnie na warunki na Tamizie, jakie teraz panują (silny uciąg) ale tu myślę, że 1,75, czy 2lb tez by wystarczyło. Tamiza choć duża rzeka, to jednak nie Wisła. Tam trzeba mieć jakiś zapas mocy. Co do kija M. BOWLER to kawał porządnej wędki, nie jest co prawda tak popularny jak brzanówki Greysa (cena) dodatkowe szczytówki to nie problem, tylko generują jeszcze większe koszty, co sprawi, że za cenę jednego kija mógłbyś mieć dwie wysokiej klasy ( takie Greys'y VX na przykład, o różnej specyfikacji) pokrywające więcej warunków zastanych nad wodą. Sam lubię sprzęt z wyższej półki, ale staram się nie przesadzać, bo pieniądze z nieba przecież nie lecą, a zresztą nie sam sprzęt łowi :)
Nic wystarczająco głupiego nie przychodzi mi do głowy