Wędkuje na wodach Pzw ,Jako że sezon dobiega ,dobiegł końca małe podsumowanko roku wędkarskiego 2015.
Ogólnie sezon najsłabszy od lat,być może mniej miałem czasu w tym roku na hobby,ale
czynniki które na to wpłynęły: Beznadziejny remont Naszej Odry,likwidacja wielu urokliwych miejsc ,zarośli krzaków drzew
Drastyczny spadek połowu leszcza i płoci o okoniu nie wspomnę,zaledwie kilka godnych uwagi ryb jeden leszcz powyżej 70 cm,kilka powyżej 60 cm gdzie w ubiegłym sezonie było ponad setka 60 cm,dwie trzy duże płocie takie ponad 30 cm,w ubiegłym sezonie kilkadziesiąt. Na palcach jednej ręki policzyć bym mógł ilość okoni,ilość kleni to po prostu masakra.
Niepokojące i to bardzo: NIEPOHAMOWANE ZABIERANIE RYBY WSZELKIEJ PRZEZ WĘDKARZY, BRAK KONTROLI
Remont zlikwidował wiele tarlisk,większość trzcinowisk czyli lipa,
Zwiększona liczba poławianych karpi rzędu 2-3 kg zwiększona ilość łapanych sumów do 50 cm,karpie zamiast leszczy to mnie bardzo irytuje,mała populacja płotki,mało sandacza ,nie wiele szczupaka,ogrom bolenia to źle wróży na przyszłość,brak okonia
Nie powiem, wyzerowałem tylko trzy razy,były dni że kij szalał non stop ale to już nie to,trzeba szukać nowych łowisk i metod.