Miks sam w sobie jest zabójczo skuteczny, zwłaszcza ten który najbardziej lubię a Ty stwierdziłeś, że pachnie frolikiem dla psów

Pozostaje kwestia ceny, faktycznie przesadnej na kieszeń statystycznego Kowalskiego. Jak wspomniałem w innym wątku, trzeba się dorobić młynka elek. do kawy. Mielone pellety, konopie prażone, kuku, tania zanęta jako wypełniacz, pieczywo i baza z baitecha. I z takiej paki 2 kg. zrobisz o wiele więcej wartościowego miksu.