Gratuluję panowie pięknych ryb.
Patrząc na te zdjęcia nachodzi mnie refleksja, że u mnie jednak nie ma ryb.
Nie wiem czy jest to możliwe, że ryby w jednych rejonach Polski biorą, a w innych "pustynia" i to od miesiąca.
Na wodach na których łowię - tragedia. Większość siedzi i przerzuca zestawy.
Na ostatniej zasiadce prawie same leszcze, dużo powiedziane, leszczyki.
Jeszcze pod koniec roku coś tam brało. 28 grudnia złowiłem 3 karpie na krótkiej zasiadce.
Chyba wszystko wyciągnęli albo ryby "nauczyły" się methody i śmieją się ze mnie, że nadal próbuję tego samego patentu.
Ale ja próbuję nowych rzeczy takich jak np. helikopter i to głównie on daje ryby bo na methode to już w ogóle była by klęska.
Nie wiem czy też macie takie odczucia ale wg mnie coś tu nie gra.