Gratuluję wyników! Sezon się lekko załamał, ale ryby jeszcze są...
Ja wczoraj do północy siedziałem na Tamizie. Woda czysta niczym w górskim jeziorze, po prostu szok
Na dodatek prawie w ogóle nie ma ruchu, wciąż jest sucho (tak, tak, w Anglii ciągle pada deszcz). Łowiłem z podajnikami ESP - miałem kilka brań - pochodziły od... gruntowych płoci. Walą na kulki proteinowe, co jest dość dziwne. Udało mi się złowić dwie - 34 i 31 cm, jedną spiąłem. W przyszłym tygodniu wybieram się z typowo grubo płociowym nastawieniem, zobaczymy co się da wydłubać.
Fajną rzeczą jest to, że łowienie z podajnikami sprawia, że nie zaczepiają się liście, których sporo płynie na powierzchni. Nie ma praktycznie żadnego zielska uwieszonego, przy łowieniu z łukiem jednak ten problem występuje.