Dzisiejsza wyprawa na komercję z kolegą na ryby była ekstremalna. Mimo ciepłego ubioru i kombinezonów, dostaliśmy popalić. Ryba nie żerowała. Przetestowaliśmy 7 różnych zanęt, masę przynęt a ryby nie reagowały. Mimo ulewnego deszczu, cierpliwie czekaliśmy na brania. W sumie na macie zameldowały się 3 jesiotry 6 leszczyków i 1 karp. Miło spędzony czas mimo niesprzyjających warunków.