Staś gratulacje

., pogoda Cię chyba nie rozpieściła. Puchar pierwsza klasa.
Panowie ale połowiliście pozazdrościć.
Ja byłem w sobotę i nic, wskazania były, ale brania nie było. Na nic nie chciało - biały, kolorowy, w kurkumie, z goo halibutowym i truskawkowym, kuku, gnojaczek - nic. Pocieszyć się można, że siedziało jeszcze dwóch wędkarzy na spławik i też nie mieli brania.