Ja dziś poszedłem po obiedzie i posiedziałem do zmroku. Miejscówka na końcu wąskiego cypla o stromych spadach, łowiłem batem 6,3m na głebokości 5m i matchówką 3,9m na głebokości 2,5m ( 2 metry od brzegu). Niestety krajobraz trochę księżycowy bo trwają wykopki na wale i budują nowy przepływ do rzeki. Masa pyłów węglowych pływa po powierzchni wody, dziś wiało więc zepchnęlo je na drugą część akwenu

Zanęta - Harison płoć anyż, konopie, ziemia, glina, pinka i gotowane konopie. Nawilżona wodą z gotowania konopii
Pierwsze zameldowały się płotki z jednego rocznika , takie ok 22cm

Potem brania ustały. Znak że podeszło cos większego no i zameldował sie piękny samiec leszcza w wysypce tarłowej


Narobił takiego szumu w wodzie że dopiero po godzinie zameldowały się dwa japońce i to był już koniec sesji . Widać że sandacz się trze i pilnuje gniazd bo japońce były pogryzione w charakterystyczny sposób


Gratulacje dla wszystkich łowców !