Dzisiaj spontaniczna wyprawa na rybki z synami, bardziej nastawieni na pływanie niż łowienie. W połowie imprezy trafił się karpik.
Ryba miała 70 cm i sportowy wygląd. Wziął na dumbellsa ananasowego od Drennana, w koszyku miałem pellet rybny wymieszany z zanętą od Bait Techa, wszystko dosmaczone truskawkowym atraktorem.