Autor Wątek: Wyniki nad wodą 2016  (Przeczytany 1961546 razy)

Offline Jędrekk

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 69
  • Reputacja: 3
  • C&R
  • Lokalizacja: Kraków/Rzeszów
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #6840 dnia: 25.09.2016, 22:15 »
Lester wymiatasz z tymi leszczami.

Ja posiedziałem z piątku na sobotę w godzinach 20-3 na Krakowskiej Wiśle. Wynik to 14 leszczy w przedziale 45-65 i około 10 40stek. Ten największy to chyba moja życiówka jeśli chodzi o wagę, był przepotężny. Złapałem kiedyś 68 cm ale przy tym to był chudzielec. Szkoda że nie mam ani siatki ani wagi bo chętnie bym je wszystkie zważył na koniec. Przygotowałem się na niewiadomo jakie mrozy a nawet kurtki nie założyłem tak było ciepło.. Mam nadzieje że to jeszcze nie jest dla mnie koniec sezonu i znajdę czas na jakąś nockę w tym roku.

Offline s7

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 638
  • Reputacja: 444
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Stolica Pyrlandii
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #6841 dnia: 25.09.2016, 22:26 »
Robert

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 304
  • Reputacja: 563
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #6842 dnia: 25.09.2016, 22:36 »
Brawo Panowie Piękne Ryby :thumbup:
Wiedziałem, że jest tu zbyt cicho i nie ma opcji, że nie jesteście na rybach :)
Boruta zacna ryba. Hol takiego tłuściocha to musiała być przyjemność.
Opos :thumbup: Gratuluję życiówki!!!
Sojer, to chyba jakieś wyrobisko, w którym łowiłeś? Brzeg jak na mojej ulubionej żwirowni.
Andrzej, tak grubo to ja chyba nie zanęcę. Gratuluje wyniku. Mimo wszystko...
Ogrmater BAAARDZO ciekawa informacja!!! A chciałem przed zawodami przypudrować Lavą 1 litr białóych w kolorze czerwonym. Uratowałeś mnie przed wielkim zdziwieniem nastepnego dnia rano.
Semit. Pogoda nie dopisywała, ryby za to bardzo. Zazdroszczę.
Staś za grubo łowiłeś. Trzeba było bomba zabrać... :P\

Cholera jestem w połowie, a sam nad woda od tygodni nie byłem....

Splot. Byłeś nad wodą!!!
Tench_fan. Twoja pierwsza ralacja, kiedy mnie tymi ślicznymi fotkami z pomostu nie drażnisz. Widać każdy może mieć słabszy dzień ;D
Jacek. Nie przejmuj się. U mnie jest ich 8. Okrążają jezioro co 8 minut 37 sekund. Baki z reguły mają pełne....
Mariospin, kocus22, Jędrula, e-MarioBros. Super meeting na rybkach... Zazdroszczę następnych kilku dni łowienia... (e-mario, alarm odwołany)...
Filip!!! Karpi karpiówką się nie łapie...  Feeder, tyczka, matchówka... do karpiówki to świnie trzeba zaciąć, żeby hol sprawiał dużo radości :P
Marcopolo. Gratuluję nabytku. Oby służyły wiecznie.
fEeDeReK (pisownia poprawna) 8) Jakie kolwiek żyletki to ja ostatni raz widziałem w łazience. Ryb nie było... Woda jeszcze jest, ale to nie to samo.
Lester. Co mogę powiedzieć... Biorąc pod uwagę moje jedyne/aż 3 leszcze w tym sezonie... po prostu Cię nie lubię. Nie żeby coś... Ale to nic osobistego!
MG. W końcu nad wodą!!! Zaczynam rozumieć, co przezywałeś przez te tygodnie bez wody... Lecz się i wracaj do formy.
Sebastian. Na koniec mnie zmiażdzyłeś tymi zdjęciami!!!

Ale oczywiście to nie koniec.
Więcej Was musiało nad wodę pojechać..... >:O

Drako. Piękny wynik! Lepiej niż Lucjan na zawodach 8)
Jędrek..... A idź pan z tymi leszczami... Zazdroszczę :)

Nie odświeżam wątku niech się dziej co chce. Gratulacje!!! (Takie przez zaciśnięte zęby..) Ale ja jeszcze zobaczę wodę  i się odkuję :fish:
Marcin

Offline lester

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 023
  • Reputacja: 95
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #6843 dnia: 25.09.2016, 22:38 »
Lester wymiatasz z tymi leszczami.

Ja posiedziałem z piątku na sobotę w godzinach 20-3 na Krakowskiej Wiśle. Wynik to 14 leszczy w przedziale 45-65 i około 10 40stek. Ten największy to chyba moja życiówka jeśli chodzi o wagę, był przepotężny. Złapałem kiedyś 68 cm ale przy tym to był chudzielec. Szkoda że nie mam ani siatki ani wagi bo chętnie bym je wszystkie zważył na koniec. Przygotowałem się na niewiadomo jakie mrozy a nawet kurtki nie założyłem tak było ciepło.. Mam nadzieje że to jeszcze nie jest dla mnie koniec sezonu i znajdę czas na jakąś nockę w tym roku.
 
Twój to dopiero połów :bravo:.

Offline Mario8

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 509
  • Reputacja: 185
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zduńska Wola
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #6844 dnia: 26.09.2016, 08:00 »
Pięknie połowiliście :thumbup: :bravo: :beer:
Ja tylko na rybkach w niedzielę i efekt słaby , tylko jeden karp ok 30 cm :(

Offline Robert_X

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 521
  • Reputacja: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Złów i wypuść, urośnie...
  • Lokalizacja: Zamojszczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #6845 dnia: 26.09.2016, 08:23 »
Zazdraszczam Wam takich pięknych rybek , u mnie znowu studnia , dwa Sumiki karłowate i tyle , tydzień temu 1 Karpik 43cm i jeden Linek 32cm , przy Waszych połowach to tyle co nic .....

Offline ogrmaster

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 041
  • Reputacja: 73
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #6846 dnia: 26.09.2016, 08:47 »
Lester wymiatasz z tymi leszczami.

Ja posiedziałem z piątku na sobotę w godzinach 20-3 na Krakowskiej Wiśle. Wynik to 14 leszczy w przedziale 45-65 i około 10 40stek. Ten największy to chyba moja życiówka jeśli chodzi o wagę, był przepotężny. Złapałem kiedyś 68 cm ale przy tym to był chudzielec. Szkoda że nie mam ani siatki ani wagi bo chętnie bym je wszystkie zważył na koniec. Przygotowałem się na niewiadomo jakie mrozy a nawet kurtki nie założyłem tak było ciepło.. Mam nadzieje że to jeszcze nie jest dla mnie koniec sezonu i znajdę czas na jakąś nockę w tym roku.
Napisz coś więcej bo takie połowy ostatnio rzadko się zdarzają:)
„To, co i tak ma spaść, należy popchnąć” – Fryderyk Nietzsche
Michał

Offline Jędrekk

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 69
  • Reputacja: 3
  • C&R
  • Lokalizacja: Kraków/Rzeszów
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #6847 dnia: 26.09.2016, 09:24 »
Lester wymiatasz z tymi leszczami.

Ja posiedziałem z piątku na sobotę w godzinach 20-3 na Krakowskiej Wiśle. Wynik to 14 leszczy w przedziale 45-65 i około 10 40stek. Ten największy to chyba moja życiówka jeśli chodzi o wagę, był przepotężny. Złapałem kiedyś 68 cm ale przy tym to był chudzielec. Szkoda że nie mam ani siatki ani wagi bo chętnie bym je wszystkie zważył na koniec. Przygotowałem się na niewiadomo jakie mrozy a nawet kurtki nie założyłem tak było ciepło.. Mam nadzieje że to jeszcze nie jest dla mnie koniec sezonu i znajdę czas na jakąś nockę w tym roku.
Napisz coś więcej bo takie połowy ostatnio rzadko się zdarzają:)


Z różnych źródeł wiem że ogólnie się gruby leszcz ruszył więc myślę że mój wynik nie jest jakiś wyjątkowy.
Stosuje się do porad z tego forum więc wiedza jest ogólnie dostępna. Na start parę rzutów PVA z pelletem, później spożywka zmieszana z gliną i mixem do metody, dodatki standard, pinka, biały, kukurydza. Na haczyk 3 białe i długi przypon. Oczywiście klips i dokładne rzuty. Jak widzisz nic specjalnego, myślę że najważniejsze jest znaleźć odpowiednią rynnę :)

Offline Tadek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 025
  • Reputacja: 194
  • Płeć: Mężczyzna
    • kanał YT
  • Lokalizacja: Szczecin
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #6848 dnia: 26.09.2016, 09:39 »
Gratki dla wszystkich! Świetne ryby złowiliście!
Dla mnie najbardziej egzotyczne to amury i jesiotry.

W mojej okolicy (Szczecin) woda w zbiornikach zamkniętych mocno opada od miesiąca. W ulubionym stawie zniknęło około 0,5 m wody.  :-\ Czekam na solidne deszcze... a potem poprawę pogody i :fishonhook:
Jak jest u was?
"Nie zna życia ten, kto nie zjadł zimnego bigosu i nie popił go maślanką." - Piekło Dantego.

Kanał YT https://www.youtube.com/@czlowiek-z-wedka/videos

Offline Kafarszczak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 325
  • Reputacja: 164
  • Ważne, aby uwierzyć w moc zanęty i przynęty! :)
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #6849 dnia: 26.09.2016, 09:42 »
Gratki dla wszystkich! Świetne ryby złowiliście!
Dla mnie najbardziej egzotyczne to amury i jesiotry.

W mojej okolicy (Szczecin) woda w zbiornikach zamkniętych mocno opada od miesiąca. W ulubionym stawie zniknęło około 0,5 m wody.  :-\ Czekam na solidne deszcze... a potem poprawę pogody i :fishonhook:
Jak jest u was?

Tadek nie wiesz czy się Leszcz ruszył albo płoć w Szczecinie?
Krzysztof

Offline Tadek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 025
  • Reputacja: 194
  • Płeć: Mężczyzna
    • kanał YT
  • Lokalizacja: Szczecin
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #6850 dnia: 26.09.2016, 10:05 »
Tadek nie wiesz czy się Leszcz ruszył albo płoć w Szczecinie?
Niestety nie wiem. Łowię w zasadzie na zamkniętych zbiornikach (stawy/jeziorka), gdzie brania/ruch ryb jest raczej odzwierciedleniem warunków pogodowych.
"Nie zna życia ten, kto nie zjadł zimnego bigosu i nie popił go maślanką." - Piekło Dantego.

Kanał YT https://www.youtube.com/@czlowiek-z-wedka/videos

Offline KrzysztofR

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 291
  • Reputacja: 10
  • Płeć: Mężczyzna
    • Naturalne leki
  • Lokalizacja: Odolanów
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #6851 dnia: 26.09.2016, 11:34 »
Trzydniowe wędkowanie na rzece Prośnie : jeden kleń( skusił się na pikantną kiełbasę 8 mm) ,parę uklejek ,dwa krąpie ,siedem wzdręg stan wody bardzo niski ciężko namierzyć rybki.

Offline ogrmaster

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 041
  • Reputacja: 73
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #6852 dnia: 26.09.2016, 12:00 »
Lester wymiatasz z tymi leszczami.

Ja posiedziałem z piątku na sobotę w godzinach 20-3 na Krakowskiej Wiśle. Wynik to 14 leszczy w przedziale 45-65 i około 10 40stek. Ten największy to chyba moja życiówka jeśli chodzi o wagę, był przepotężny. Złapałem kiedyś 68 cm ale przy tym to był chudzielec. Szkoda że nie mam ani siatki ani wagi bo chętnie bym je wszystkie zważył na koniec. Przygotowałem się na niewiadomo jakie mrozy a nawet kurtki nie założyłem tak było ciepło.. Mam nadzieje że to jeszcze nie jest dla mnie koniec sezonu i znajdę czas na jakąś nockę w tym roku.
Napisz coś więcej bo takie połowy ostatnio rzadko się zdarzają:)


Z różnych źródeł wiem że ogólnie się gruby leszcz ruszył więc myślę że mój wynik nie jest jakiś wyjątkowy.
Stosuje się do porad z tego forum więc wiedza jest ogólnie dostępna. Na start parę rzutów PVA z pelletem, później spożywka zmieszana z gliną i mixem do metody, dodatki standard, pinka, biały, kukurydza. Na haczyk 3 białe i długi przypon. Oczywiście klips i dokładne rzuty. Jak widzisz nic specjalnego, myślę że najważniejsze jest znaleźć odpowiednią rynnę :)
Leszcz powyżej 60 cm to zawsze coś wyjątkowego:) Fajnie, że napisałeś co i jak. Różne są opinie co do zastosowania pelletu w PVA na naszych rzekach czy np: używania klipsa podczas łowienia w nurcie więc jednak wniosłeś nowe ciekawe informacje. Próbowałeś też łowić na jakiś pellet zamiast na białe?
„To, co i tak ma spaść, należy popchnąć” – Fryderyk Nietzsche
Michał

Offline Jędrekk

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 69
  • Reputacja: 3
  • C&R
  • Lokalizacja: Kraków/Rzeszów
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #6853 dnia: 26.09.2016, 12:52 »
Lester wymiatasz z tymi leszczami.

Ja posiedziałem z piątku na sobotę w godzinach 20-3 na Krakowskiej Wiśle. Wynik to 14 leszczy w przedziale 45-65 i około 10 40stek. Ten największy to chyba moja życiówka jeśli chodzi o wagę, był przepotężny. Złapałem kiedyś 68 cm ale przy tym to był chudzielec. Szkoda że nie mam ani siatki ani wagi bo chętnie bym je wszystkie zważył na koniec. Przygotowałem się na niewiadomo jakie mrozy a nawet kurtki nie założyłem tak było ciepło.. Mam nadzieje że to jeszcze nie jest dla mnie koniec sezonu i znajdę czas na jakąś nockę w tym roku.
Napisz coś więcej bo takie połowy ostatnio rzadko się zdarzają:)


Z różnych źródeł wiem że ogólnie się gruby leszcz ruszył więc myślę że mój wynik nie jest jakiś wyjątkowy.
Stosuje się do porad z tego forum więc wiedza jest ogólnie dostępna. Na start parę rzutów PVA z pelletem, później spożywka zmieszana z gliną i mixem do metody, dodatki standard, pinka, biały, kukurydza. Na haczyk 3 białe i długi przypon. Oczywiście klips i dokładne rzuty. Jak widzisz nic specjalnego, myślę że najważniejsze jest znaleźć odpowiednią rynnę :)
Leszcz powyżej 60 cm to zawsze coś wyjątkowego:) Fajnie, że napisałeś co i jak. Różne są opinie co do zastosowania pelletu w PVA na naszych rzekach czy np: używania klipsa podczas łowienia w nurcie więc jednak wniosłeś nowe ciekawe informacje. Próbowałeś też łowić na jakiś pellet zamiast na białe?

Masz racje, rzeczny leszcz powyżej 60 cm to zawsze frajda. Powiem tak - co do PVA w rynnie (koszyk 80-120 g, głębokość 4-6m) sam nie byłem przekonany, nigdy nie wiesz czy Ci nie wyniesie towaru kilometr dalej, ale ostatnie 3 wyprawy z użyciem tej taktyki zawsze kończyły się leszczami 55+. Czy to przypadek? Nie wiem, pewność będę miał jak jeszcze 10 razy się sprawdzi. Jeśli chodzi o klips to ilu wędkarzy to tyle zdań, ryzyko jest zawsze jak weźmie brzana lub karp, na leszcza się sprawdza, daje zapas 3-4 m i zawsze wystarcza przy zacięciu. Co do przynęt - próbowałem wszystkiego, pellety, kulki, mielonki, makarony, ciasta, ziarna - biały robak zawsze wygrywał.

Offline ogrmaster

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 041
  • Reputacja: 73
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #6854 dnia: 26.09.2016, 14:07 »
Lester wymiatasz z tymi leszczami.

Ja posiedziałem z piątku na sobotę w godzinach 20-3 na Krakowskiej Wiśle. Wynik to 14 leszczy w przedziale 45-65 i około 10 40stek. Ten największy to chyba moja życiówka jeśli chodzi o wagę, był przepotężny. Złapałem kiedyś 68 cm ale przy tym to był chudzielec. Szkoda że nie mam ani siatki ani wagi bo chętnie bym je wszystkie zważył na koniec. Przygotowałem się na niewiadomo jakie mrozy a nawet kurtki nie założyłem tak było ciepło.. Mam nadzieje że to jeszcze nie jest dla mnie koniec sezonu i znajdę czas na jakąś nockę w tym roku.
Napisz coś więcej bo takie połowy ostatnio rzadko się zdarzają:)


Z różnych źródeł wiem że ogólnie się gruby leszcz ruszył więc myślę że mój wynik nie jest jakiś wyjątkowy.
Stosuje się do porad z tego forum więc wiedza jest ogólnie dostępna. Na start parę rzutów PVA z pelletem, później spożywka zmieszana z gliną i mixem do metody, dodatki standard, pinka, biały, kukurydza. Na haczyk 3 białe i długi przypon. Oczywiście klips i dokładne rzuty. Jak widzisz nic specjalnego, myślę że najważniejsze jest znaleźć odpowiednią rynnę :)
Leszcz powyżej 60 cm to zawsze coś wyjątkowego:) Fajnie, że napisałeś co i jak. Różne są opinie co do zastosowania pelletu w PVA na naszych rzekach czy np: używania klipsa podczas łowienia w nurcie więc jednak wniosłeś nowe ciekawe informacje. Próbowałeś też łowić na jakiś pellet zamiast na białe?

Masz racje, rzeczny leszcz powyżej 60 cm to zawsze frajda. Powiem tak - co do PVA w rynnie (koszyk 80-120 g, głębokość 4-6m) sam nie byłem przekonany, nigdy nie wiesz czy Ci nie wyniesie towaru kilometr dalej, ale ostatnie 3 wyprawy z użyciem tej taktyki zawsze kończyły się leszczami 55+. Czy to przypadek? Nie wiem, pewność będę miał jak jeszcze 10 razy się sprawdzi. Jeśli chodzi o klips to ilu wędkarzy to tyle zdań, ryzyko jest zawsze jak weźmie brzana lub karp, na leszcza się sprawdza, daje zapas 3-4 m i zawsze wystarcza przy zacięciu. Co do przynęt - próbowałem wszystkiego, pellety, kulki, mielonki, makarony, ciasta, ziarna - biały robak zawsze wygrywał.
Dzięki, bardzo ciekawe spostrzeżenia. Ja dopiero od przyszłego roku przenoszę się na rzekę bo mam już trochę dosyć karpi:) Teraz tylko pozostaje znaleźć odpowiednie miejsce co nie jest takie proste na dużej rzece. Pozdrawiam
„To, co i tak ma spaść, należy popchnąć” – Fryderyk Nietzsche
Michał